5 miesięcy temu | 18.06.2024, 15:16
To było fenomenalne popołudnie w wykonaniu naszych zawodników. Zabójcza druga połowa pozwoliła Stelmetowi Enei BC wygrać różnicą aż 22 punktów - 92:70.Spotkanie rozpoczęło się od serii punktowej 9:1 w wykonaniu naszych zawodników. Trafiali Meier, Zyskowski, Thomasson i Gordon. Wynik ten skłonił trenera gospodarzy do wzięcia przerwy na żądanie. Tuż po nim gospodarze zaczęli odrabiać straty w ekspresowym tempie - po trzech minutach na tablicy wyników widniał rezultat 12:11 dla zespołu z Estonii. Do końca kwarty zawodnicy obydwóch drużyn grali punkt za punkt. Ostatnie słowo należało do Tonego Meiera, który trójką pół minuty przed końcem ustalił wynik tej kwarty na 18:18. Druga kwarta to mała kopia pierwszej - znów nasi zawodnicy uciekli, znów zawodnicy gospodarzy zaczęli odrabiać. Choć w 13 minucie mieliśmy wynik 20:28, to już półtora minuty później po trójce Stena Sokka było 28:28. Nasi zawodnicy umieli jednak odskoczyć po raz kolejny, na 90 sekund przed końcem pierwszej połowy po dwóch punktach Marcela Ponitki mieliśmy 11 punktów przewagi. BC Kalev/Cramo w osobach Vinalesa i Joesaara zdołał odrobić kilka punktów i po pierwszej połówce mieliśmy wynik 39:45.Druga połowa, choć zaczęła się od celnego rzutu Michaela Finke, należała w całości do zielonogórskiego zespołu. W połowie trzeciej kwarty Stelmet Enea BC miał już 10 punktów przewagi, lecz nie zamierzał na tym poprzestać. W dalszej części kwarty dziewięć punktów z rzędu w wykonaniu Radicia, Ponitki i Meiera zwiększyło przewagę naszego zespołu do dwudziestu punktów. W ostatnich dwóch minutach trzeciej kwarty Aigars Skele zdołał zdobyć cztery punkty z rzędu i zniwelował przewagę naszej drużyny do szesnastu punktów. Przed ostatnią częścią meczu na tablicy wyników widniał rezultat 52:68. Czwarta kwarta była w pełni kontrolowana przez naszych zawodników. Wynik wahał się w jedną lub drugą stronę, jednak cały czas oscylował w okolicach dwudziestu punktów przewagi. Wielkie akcje pokazał w tej części meczu - najpierw dobijając z góry niecelny rzut Hakansona, a poźniej wykańczając podanie Thomassona potężnym alley-oopem. Spotkanie celnym rzutem za dwa zakończył Ludde. Było to piąte zwycięstwo naszego zespołu w lidze VTB. Dokładnie tyle samo meczóww lidze VTB Stelmet Enea BC wygrał w CAŁYM poprzednim sezonie.