Już w najbliższą niedzielę do Zielonej Góry na bardzo ważny mecz przybywa Legia Warszawa! Od wyniku tego spotkania zależą losy obu drużyn w Pucharze Polski 22/23.
Tym razem nie chodzi o jedną z piłkarskich niespodzianek sezonu (Lechia Zielona Góra podejmuje u siebie piłkarską Legię dopiero 01.03). Los chciał, że również zielonogórscy koszykarze mierzyć się będą z warszawską drużyną, abyśmy mieli szansę na występ w Pucharze Polski musimy wygrać z Legią Warszawa.
NASZ PRZECIWNIK:
Drużyna Legii jak dotąd rozgrywa sezon poniżej przedsezonowych oczekiwań. Stawiani jako faworyci ligi przeplatają dobre spotkania z dość zaskakującymi porażkami. W ostatnim spotkaniu w Nowy Rok przegrali bardzo znacząco we własnej hali ze Stalą Ostrów 68:96. Po 14 kolejkach warszawianie legitymują się bilansem 8:6.
Odwiedzą nas starzy znajomi, a wśród nich nasz były kapitan Łukasz Koszarek, którego koszulka z zastrzeżonym numerem 55 zawieszona została w poprzednim sezonie w hali CRS. W drużynie Legii są również amerykański podkoszowy Geoffrey Grosselle i łotewski skrzydłowy Janis Berzins, którzy grali w naszej drużynie dwa lata temu. Niedawno z drużyną Legii rozstał się nasz kolejny były gracz Devyn Marble.
Z poprzedniego sezonu w drużynie wicemistrza Polski pozostali bardzo solidni rezerowi Polacy Dariusz Wyka, Grzegorz Kamiński oraz Grzegorz Kulka, który w tym sezonie pełni rolę pierwszego niskiego skrzydłowego w zespole. W składzie z poprzedniego sezonu pozostali również Jakub Sadowski, Szymon Kołakowski i Jakub Śliwiński.
Liderami drużyny są jednak Amerykanie - Travis Leslie i Ray McCallum. Do warszawskiej ekipy niedawno dołączył również Billy Garret znany z bardzo dobrych występów w tamtym sezonie w drużynie ze Słupska. W obecnym sezonie Billy grał już przeciwko naszej drużynie w barwach Suzuki Arka Gdynia.
Travis Leslie to były zawodnik Los Angeles Clippers, który ostatnio był zawodnikiem Betisu Sewilla. Lepiej znany w Europie jest z pewnością rozgrywajacy Ray McCallum - wybrany w drafcie NBA, gdzie rozegral trzy sezony w barwach Kings, Spurs i Grizzlies. Grał również w dwóch drużynach euroligowych i m.in w Maladze razem z Adamem Waczyńskim.
W ostatnim spotkaniu pomiędzy pomiędzy tymi drużynami w hali CRS, Enea Zastal BC Zielona Góra wyraźnie zwyciężył 100:66, a najwięcej punktów w naszym zespole zdobył Dragan Apić. Od ostatniego powrotu Legii do ekstraklasy graliśmy przeciwko sobie w Zielonej Górze pięć razy i zawsze wychodziliśmy z tych spotkań zwycięsko.
Nasi kibice z pewnością gorąco przywitają znanych sobie wicemistrzów ligi PLK z sezonu 2020/21 - Geoffreya, Janisa i legendę Łukasza Koszarka, który z naszym klubem zdobył wszystkie swoje i nasze mistrzostwa Polski.
Bedzie miło, będzie sentymentalnie, ale z pewnością będzie również gorąco w hali CRS. To bardzo ważne spotkanie dla obu zespołów. Tylko zwycięstwo da szansę naszej drużynie na udział w tegorocznym Pucharze Polski. W nim weźmie udział 7 najlepszych drużyn na koniec pierwszej rundy rozgrywek Energa Basket Ligi (plus gospodarz - drużyna z Lublina). W EBL obecnie na szóstym miejscu jest Legia (bilans 8:6), na siódmym miejscu nasza drużyna z bilansem 7:7, a tuż za nami z tym samym bilansem Spójnia Stargard, która swoje decydujące spotkanie rozgrywa w niedzielny wieczór w Toruniu z drużyną Polskiego Cukru Start Lublin (obecnie przedostatnia drużyna w tabeli). Musimy również zwrócić uwagę na spotkanie Anwilu że Stalą Ostrów (dla nas dobrym wynikiem będzie wygrana Włocławian).
W naszym zespole szansę zadebiutować będzie miał nasz nowy zawodnik - Michał Pluta, który przybył do nas z Astorii Bydgoszcz.
Przypominamy, że w tę niedzielę (8 stycznia) spotykamy się o 15:30 w hali CRS. Oby był to frekwencyjny rekord sezonu. Według maksymy Klubu Kibica Zastal - To nie jest obowiązkowe, ALE WSZYSCY!