Wracamy z Lublina z tarczą! [PODSUMOWANIE]

Pięknie rozpoczęła się ta sobota dla zielonogóskich kibiców - podopieczni Arkadiusza Miłoszewskiego pokonali drużynę PGE Startu Lublin 91-77.

1. Punktowali

PGE Start Lublin:

Jordan Wright 18, Tevin Mack 16, Quincy Ford 13, Filip Put 9, Bartłomiej Pelczar 8, Michał Krasuski 5, Elijah Hawkins 4, Brian Griffin 2, Roman Szymański 2, Michał Turewicz 0, Wiktor Kępka 0.

Zastal Zielona Góra:

Jakub Szumert 17, Conley Garrison 17, Jayvon Maughmer 14, Andrzej Mazurczak 13, Phil Fayne 11, Patrick Cartier 7, Marcin Woroniecki 6, Krzysztof Sulima 3, Filip Matczak 2, Michał Sitnik 1.

2. Wypowiedzi

Arkadiusz Miłoszewski: Wygraliśmy ładnie pierwszą połowę, lecz druga jest dla mnie martwiąca. Wiedziałem, że bardzo kluczowy będzie fakt, aby dobrze wejść w to spotkanie. Niestety troszkę zmartwień jest - przekazałem drużynie, że nie ma opcji, abyśmy w przyszłości tak szybko tracili przewagę. Jest to związane z koncentracją oraz indywidualnymi występami zawodników, gdyż przy takim wyniku każdy chce dołożyć jak najwięcej. Niemniej jednak bardzo cieszę się z tej wygranej - potrzebowaliśmy jej jak tlenu!

Andrzej Mazurczak: Gratulacje dla naszej drużyny! Wiedzieliśmy, że tutaj będzie bardzo ciężko wygrać - długa podróż i pierwszy mecz w tym sezonie o tej nietypowej porze. Weszliśmy dzisiaj naprawdę z dobrą energią, a wiedzieliśmy, że będzie to kluczowe. Lublin jest bardzo utalentowaną drużyną, mogą wrócić do meczu bardzo szybko, gdyż posiadają zawodników, którzy potrafią trafiać niesamowite rzuty. Kontrolowaliśmy ten mecz i cieszy mnie nasza gra przez 35 minut spotkania, ostatnie 5 minut wymagało lepszej naszej gry.

Wojciech Kamiński: Gratulacje dla trenera Miłoszewskiego i zawodników Zastalu, byli dzisiaj zdecydowanie lepsi. Podpisuję się pod słowami Filipa Puta, nie mam nic więcej do dodania.

Filip Put: Gratulacje dla zespołu z Zielonej Góry. Widać, że byli bardzo mocno zmotywowani i bardzo dobrze przygotowani, aby wygrać to spotkanie. Liczyłem, że po środowym zwycięstwie w FIBA Europe Cup coś drgnęło w naszej drużynie. Liczyliśmy, że Zastal jest w naszym zasięgu, lecz przeliczyliśmy się. Obiecuję, że będziemy ciężko pracować, aby zacząć wygrywać mecze.

Foto: PGE Start Lublin