W Stargardzie +20. Wygrywamy 96:76.

Środowy wieczór w Stargardzie należał do Stelmetu Enea BC. Zielonogórska drużyna wygrała dziewiąty mecz z rzędu w polskiej lidze.

Początek należał do naszej drużyny. Po punktach czwórki Meier, Thomasson, Hakanson i Gordon prowadziliśmy już 12:4. Od tego momentu gra stała się jednak bardziej wyrównana, a na parkiecie szalał Adris De Leon, który w pierwszej części meczu zdobył 8 punktów. Wynik na koniec kwarty: 20:27. Druga część to mocne uderzenie gospodarzy - De Leon kontynuował swój koncert, a dołączył do niego Raymond Cowels i po 3 minutach gry gospodarze mieli jedynie punkt straty do Stelmetu Enea BC. Od czego jest jednak kapitan – Łukasz Koszarek celną trójką zapoczątkował ucieczkę naszej drużyny. Świetna gra naszej drużyny podkreślona została serią punktową 20:6, dzięki czemu do przerwy prowadziliśmy 52:37.

Trzecia kwarta miała dwie części. W pierwszej gracze z Zielonej Góry podwyższyli przewagę do 25 punktów, w czym duża zasługa kwartetu Hakanson/Meier/Gordon/Zyskowski, który w ciągu pięciu minut zdobył aż 20 punktów. Potem jednak nastąpił niespodziewany przestój, do końca kwarty zdobyliśmy jedynie pięć oczek, podczas gdy gospodarze nie próżnowali – zdobyli ich w tym czasie 19. Przed ostatnią częścią meczu prowadziliśmy 77:66. Czwarta kwarta kontrolowana była przez naszych zawodników, stopniowo powiększali przewagę i nie dali gospodarzom zbliżyć się choćby na krok. Skuteczni byli Meier i Thomasson, we dwójkę zdobyli w tej kwarcie tyle punktów ile cała drużyna gospodarzy (10). Po ostatnim gwizdku na tablicy wyników widniał rezultat 76:96.

Osobny fragment należy poświęcić zielonogórskim kibicom, którzy przez cały mecz żywiołowo dopingowali naszą drużynę. Dziękujemy i prosimy o jeszcze!

Dwugłos trenerski:

Żan Tabak (Stelmet Enea BC Zielona Góra): Mimo, że wygląda to na łatwe zwycięstwo, to tak nie było. Zagraliśmy bardzo dobry mecz przeciwko drużynie, która ostatnio bardzo zmieniła skład. Mają bardzo dobry sztab szkoleniowy. Drużyny, które przyjadą tu w przyszłości będą miały przed sobą trudne zadanie.

Jacek Winnicki (PGE Spójnia Stargard): Gratulacje dla zespołu z Zielonej Góry. Staraliśmy się walczyć, szukaliśmy różnych rozwiązań. Zespół Stelmetu Enea BC był znakomity rzutowo w tym spotkaniu. Walczyliśmy, podczas meczu widzieliśmy cień szansy, ale żeby wygrać z takim zespołem jak zielonogórski, trzeba trafiać. Dziękuję swoim zawodnikom za walkę, drużynie zielonogórskiej jeszcze raz gratuluję.