Porażka po walce. Stelmet Enea BC przegrywa w Kazaniu.

5 miesięcy temu | 18.06.2024, 15:10
Porażka po walce. Stelmet Enea BC przegrywa w Kazaniu.

Niestety. Pomimo heroicznej postawy Stelmet Enea BC przegrał w Kazaniu 73:86.

Spotkanie rozpoczęło się dla naszej drużyny dobrze. Jeszcze w połowie pierwszej kwarty po siedmiu punktach z rzędu Joe Thomassona Stelmet Enea BC Zielona Góra prowadził 12:7. Niestety po czasie wziętym przez trenera gospodarzy nasi koszykarze stracili aż 10 punktów z rzędu – serię przerwał celną trójką Marcel Ponitka. Po pierwszej kwarcie UNICS prowadził 25:17. Druga kwarta to nieustanna ucieczka gospodarzy. W połowie drugiej części meczu, po dziesięciu punktach z rzędu w wykonaniu Erricka McColluma i dwójce Pavla Sergeeva rosyjska drużyna osiągnęła dwudziestopunktową przewagę. Stelmet Enea BC potrafił odpowiedzieć punktami Koszarka i Gordona, ale do przerwy przegrywał 31:48.

Choć trzecia kwarta rozpoczęła się od dwóch trafionych rzutów Morgana, to Stelmet Enea BC pokazał w niej, jak wielka siła w nim drzemie. Od stanu 54:34 dla gospodarzy, w ciągu ośmiu minut doprowadzili do wyniku 62:58. Początek ostatniej części spotkania jeszcze bardziej dawał nadzieję na zwycięstwo. Po rzutach Gordona i Zyskowskiego traciliśmy do rosyjskiej drużyny tylko jeden punkt. Niestety siedem punktów z rzędu w wykonaniu Kolesnikova, Klimenki i Morgana pozwoliło gospodarzom ponownie odskoczyć. Tym razem jednak nasza drużyna nie miała w sobie już tyle siły, aby ponownie dogonić gospodarzy. Choć zielonogórska drużyna starała się z całych sił, UNICS ciągle powiększał przewagę. Końcowy wynik: 86:73.

Dwugłos trenerski:

Żan Tabak (Stelmet Enea BC Zielona Góra): Zagraliśmy dwie różne połowy. W pierwszej gospodarze bardzo nam uciekli, w drugiej dostosowaliśmy się do ich gry i dzięki naszej obronie mogliśmy z nimi powalczyć.

Dimitris Priftis (UNICS Kazań): To był dobry mecz. W trzeciej kwarcie byliśmy za bardzo zrelaksowani, straciliśmy dwudziestopunktową przewagę, to jest niedopuszczalne. Koniec końców wygraliśmy i tylko to się liczy. Gratulacje dla wszystkich.

Wyróżniający się: Joe Thomasson (16 punktów), Tony Meier (15), Drew Gordon (13).

Double-double (alert): Drew Gordon (13 punktów, 10 zbiórek).

Udostępnij
 
10398432