Pierniki za twarde do zgryzienia - przegrywamy z Arriva Polski Cukier Toruń

W czwartkowym meczu ORLEN Basket Ligi Zastal Zielona Góra musiał uznać wyższość drużyny Arriva Polski Cukier Toruń, która zwyciężyła na wyjeździe 79:68. Mimo ambitnej walki gospodarzy, torunianie kontrolowali przebieg spotkania, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy to zbudowali solidną przewagę.

Początek meczu zapowiadał się obiecująco – obie drużyny grały ofensywnie, a wynik pozostawał wyrównany. Dynamiczne akcje Divine Mylesa pozwoliły jednak gościom szybko wypracować sześciopunktową przewagę. Zielonogórzanie starali się dotrzymać kroku, a na parkiecie aktywnie prezentował się Filip Matczak, który efektywnie wymuszał faule i wykorzystywał rzuty wolne. Mimo starań Marcina Woronieckiego przewaga Arrivy utrzymywała się, a po celnej trójce Dmitrija Riwnyja pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 16:26.

Druga kwarta przyniosła jeszcze większą dominację przyjezdnych. Arriva Polski Cukier konsekwentnie wykorzystywał swoje szanse w ataku, a Michael Ertel popisał się kilkoma udanymi akcjami, zwiększając różnicę punktową do 16. Zastal miał trudności w obronie, pozwalając rywalom na swobodną grę w ofensywie. Wynik 30:48 do przerwy odzwierciedlał skuteczność torunian, którzy umiejętnie kontrolowali tempo spotkania.

Po przerwie Zastal Zielona Góra wrócił z nową energią, starając się odrabiać straty. Szczególnie aktywny w ofensywie był Sindarius Thornwell, który przyczynił się do poprawy wyniku. Goście jednak odpowiadali na każde nasze trafienie, a Divine Myles i Michael Ertel utrzymywali swój zespół na bezpiecznym prowadzeniu. W kluczowym momencie Filip Matczak zmniejszył różnicę do 10 punktów, ale po trzech kwartach wynik brzmiał 51:63 na korzyść Arrivy.

W ostatniej części meczu przewaga torunian wzrosła nawet do 17 punktów, kiedy swoje akcje skutecznie kończyli Dominik Wilczek i Abdul-Malik Abu. Zastal do końca walczył o jak najlepszy wynik, jednak nie zdołał już realnie zagrozić rywalom. Mecz zakończył się wynikiem 79:68 dla Arrivy Polski Cukier Toruń.

Najlepszym strzelcem gości był Divine Myles, który zdobył 19 punktów i dołożył 3 zbiórki. W drużynie gospodarzy wyróżnili się Sindarius Thornwell oraz Filip Matczak, którzy rzucili po 13 punktów.

Relacja z meczu: