Jak dobry jest nasz Stelmet Enea BC? [PORÓWNANIE]

5 miesięcy temu | 18.06.2024, 14:27
Jak dobry jest nasz Stelmet Enea BC? [PORÓWNANIE]

Od NBA aż po rozgrywki Euroligi promowane są treści zaawansowanych statystyk. Jednak w świadomości kibica PLK jest to wciąż mglisty temat. W swoich analizach postaram się przybliżyć w przystępny sposób [dajcie znać, czy tak rzeczywiście jest - red.] najważniejsze zaawansowane wskaźniki występujące w koszykówce od lat. Zapraszam! 

Na początek, na podstawie dostępnych dla każdego danych ze strony realgm.com zrobię przegląd, jak zmieniała się gra Stelmetu i całej ligi. Pokażę w czym drużyna grająca pod danym trenerem była dobra, a w czym zła. Na końcu tekstu znajduje się także mały słownik wyjaśniający czym są wskaźniki użyte w tekście, który pomoże w lekturze. Tekst ma pomóc także w odpowiedzi na pytanie, jak dobra jest drużyna Igora Jovovića na tle wcześniejszych. 

Sezon 2011-12.

Bilans po sezonie zasadniczym (razem z „szóstkami”): 21-13 (0.618) – 3.miejsce w lidze (nie licząc Asseco Prokomu Gdynia); mecze domowe: 13-4 (0.765); mecze wyjazdowe: 8-9 (0.471)

Bilans po 27 spotkaniach (razem z „szóstkami”): 17-10 (.630); mecze domowe: 9-4 (0.692); mecze wyjazdowe: 8-6 (0.571)

Patrząc na tabelę Zastal do tamtych play-offów przystępował w roli underdoga, po raz pierwszy od blisko 20 lat awansując do fazy posezonowej by ponad miesiąc później cieszyć się z pierwszego (wtedy) dużego osiągnięcia w historii. Prawdziwa historia kopciuszka.

Statystycznie, Zastal nie miał dużych osiągnięcie tamtego sukcesu. Net Rating (różnica punktów zdobywanych do traconych na 100 posiadań) wynosiła 2.9, co dawało im 7 miejsce w lidze i przedostatnie miejsce wśród drużyn na plus tego wskaźnika.

Z pozytywniejszych rzeczy, najbardziej odbiegaliśmy lidze (w zaawansowanych statystykach) w zbiórkach w obronie (DRB%):  Zastal zbierał wtedy 75% piłek na własnej tablicy, co dawało im drugie miejsce w lidze, tylko za srebrnym Treflem, oraz mała ilość strat (TOV%)– niecałe 14% posiadań w ataku stanowiły straty (dla porównania najgorsza pod tym względem była Kotwica Kołobrzeg której statystycy zaliczali blisko 18% piłek w ataku jako straty) – pod tym względem zajmowaliśmy bardzo dobre 3 miejsce w lidze.

Honorowo wspomnieć trzeba o współczynniku Free Throw Rate (FTr) – czyli stosunku rzutów wolnych do rzutów z gry który Zastal miał drugi najlepszy w lidze przy trzecim najlepszym procencie z rzutów wolnych.

Sezon 2012-13

Bilans po sezonie zasadniczym (razem z „szóstkami”): 20-12 (0.625) – 3. miejsce w lidze; mecze domowe: 10-6 (0.625); mecze wyjazdowe: 10-6 (0.625)

Bilans po 27 spotkaniach (razem z „szóstkami”): 18-9 (.667); mecze domowe: 9-5 (0.643); mecze wyjazdowe: 9-4 (0.692)

Pierwsze złoto! Odnotowujemy szybsze przyspieszenie tempa gry, szybsze niż sama liga. Z drużyny o średnio 72 ofensywnych posiadaniach w lidze (7 miejsce) Stelmet stał się drużyną o lekko ponad 74 posiadaniach ofensywnych na mecz co dało im 3 miejsce w ligowej klasyfikacji. Średnio niby tylko dwa posiadania, ale w skali ligi był to największy skok.

Jak przedstawię później, taki skok może okazać się zgubny. W tym przypadku na szczęście tak się nie stało. Stelmet lekko polepszył swoją efektywność w ataku i odwrotnie proporcjonalnie pogorszył efektywność w obronie, co wyrównało się na tyle, by końcowa różnica w porównaniu z poprzednim sezonem była ostatecznie niezauważalna.

Na poprawę efektywności w ataku (ORtg wynosiło 111.9 zdobytych punktów na 100 posiadań – 3 miejsce w lidze, zaraz za finałowym rywalem) złożyły się dwa główne czynniki – w kolejnym roku z rzędu bardzo dobry wskaźnik FTr, dużo lepsza skuteczność z gry (47.2% w całym sezonie) i najlepsza w całej lidze średnia asyst 16.9, co w zaawansowanych statystykach przedstawiane jest jako wskaźnik AST% - procentowo przedstawiona liczba trafionych rzutów asystowanych, który w tamtym sezonie wyniósł najlepsze w lidze 57.1%.

Sezon 2013-14

Bilans po sezonie zasadniczym (razem z „szóstkami”): 25-7 (0.781); mecze domowe: 15-1 (0.937); mecze wyjazdowe: 10-6 (0.625)

Bilans po 27 spotkaniach (razem z „szóstkami”): 21-6 (0.778); mecze domowe:12-1 (0.923); mecze wyjazdowe: 9-5 (0.643)

Tu już pojawiają się lekkie zmiany w ofensywnie Stelmetu – to co najbardziej zauważalne to wzrost liczby rzutów za 3. Sam wzrost tego typu rzutów przy większej ilości rzutów za 2 nie byłby zauważalny. Rzecz jednak w tym, że rzuty zza łuku stanowiły dużo większą część z wszystkich rzutów (których nota bene było trochę mniej niż w w poprzednich sezonach) niż w jakimkolwiek sezonie wcześniej.

Współczynnik 3PAr to stosunek rzutów za 3 do wszystkich oddanych rzutów, Po raz pierwszy wyniósł więcej niż ligowa średnia – 36% Stelmetu do 33.7% dla całej ligi. Lepsza skuteczność zza łuku (Stelmet w końcu dogonił ligowych rywali pod tym względem) poprawiła efektywność rzutową, a prócz tego poprawiła się także obrona (DRtg – liczba traconych punktów na 100 posiadań) która po raz pierwszy od powrotu Stelmetu do najwyższej klasy rozgrywkowej była w Top-3 ligi.

Czego zabrakło do drugiego mistrzostwa z rzędu? Turów statystycznie był świetną drużyną, w prawie każdej zaawansowanej statystyce lepszą od Stelmetu. Jeżeli nie byli w czymś pierwsi, to byli drudzy – chociaż jeżeli spojrzymy na wcześniej wspomniany 3PAr to Turów wybitnie przodował w tej statystyce sezon wcześniej – prawie 42%).

Wykres przedstawiający stosunek skuteczności za 3 do liczby oddawanych rzutów za 3. Zespoły blisko zielonej linii można uznawać za takie, które dobrze dystrybuują swoje rzuty przy odpowiedniej skuteczności. Zespoły z czerwonego pola można uznawać za bardzo dobre: przy wysokiej dystrybucji mają wysoką skuteczność z obwodu.

 

 Sama liga niespecjalnie się zmieniła, tempo gry nie przyspieszyło tak jak można się było tego spodziewać po trendzie, lecz był to ostatni sezon w którym drużyny tak dużo zbierały w ataku, a tak mało w obronie -  w kolejnych latach ta różnica się powiększa.



Wykres przedstawiający zmienne liczby posiadań na mecz oraz liczby zdobywanych punktów na 100 posiadań dla przeciętnej drużyny PLK w okresie od sezonu 2011-12 do 2018-19.

 

Sezon 2014-15

Bilans po sezonie zasadniczym: 23-7 (0.767) – 2. miejsce w lidze; mecze domowe: 15-0 (1.000); mecze wyjazdowe: 8-7 (0.533)

Bilans po 27 spotkaniach: 22-5 (0.815); mecze domowe: 14-0 (1.000); mecze wyjazdowe: 8-5 (0.615)

Sławny sezon w którym po heroicznych bojach ponownie zdobywamy mistrzostwo. Całościowe statystyki z sezonu nie do końca oddają to jak Stelmet wtedy wyglądał. Wszak Andrzej Adamek poprowadził zespół w zaledwie 6 meczach PLK, to on budował zespół z którym pracować w kolejnych miesiącach musiał Saso Filipovski. 3 główne wskaźniki w których Stelmet dosłownie niszczył rywali:

  1. Obrona – na poziomie 96.7 traconych punktów na 100 posiadań która wśród 120 różnych drużyn od sezonu 2011-12 jest w Top-5 najlepszych defensywnych drużyn w kraju (hej, zgadnijcie która drużyna i z którego roku jest najlepsza)
  2. Ofensywna zbiórka – ten rok zaczynał trzyletni okres w którym Stelmet rządził na atakowanej tablicy. Blisko 30% zebranych piłek to od tamtego czasu jest dla mnie wyznacznik dobrze zbierającej w ataku drużyny, a do tego świetny jak na polską ligę wynik.
  3. Asysty – prawie 65% asystowanych rzutów, o 10 pp. Więcej niż ligowa średnia. Do dziś jest to Top-5 ostatnich 8 sezonów.

Sama liga zaskoczyła nas sporym wzrostem tempa gry, ale Saso grał w swojej lidze – jako jedyny obniżył tempo rozgrywania akcji, przez co posiadań ofensywnych było mniej, co potocznie nazywamy kontrolowaniem gry. Jako ciekawostkę dodam, że w finałach ograniczył liczbę posiadań Turowa do prawie 72 na mecz, podczas gdy ci ostatni w sezonie regularnym grali tempem prawie 78 posiadań na mecz – było to potężne spowolnienie gry i wybicie rywali z rytmu.

Tabela przedstawiająca różnice w liczbie posiadań między sezon 2013-14 a 2014-15. Stelmet był jedyną drużyną która spowolniła tempo.

 

Sezon 2015-16

Bilans po sezonie zasadniczym: 28-4 (0.875) – 1. miejsce w lidze; mecze domowe: 16-0 (1.000); mecze wyjazdowe: 12-4 (0.750)

Bilans po 27 spotkaniach: 23-4 (0.852); mecze domowe: 14-0 (1.000); mecze wyjazdowe: 9-4  (0.692)

Sezon najlepiej potwierdzający test oka. Najlepszy statystycznie sezon, do którego bardzo trudno będzie jakiemukolwiek trenerowi dorównać. Jeżeli odejmiemy tempo gry (na tabeli Pace) to tamten Stelmet zbudowany od podstaw przez Saso Filipovskiego był pozycjonowany w Top-3 w 10 z 12 zaawansowanych wskaźnikach:

Tabela przedstawiająca miejsce w rankingu dla 13 najpopularniejszych wskaźników statystyk zaawansowanych. Stelmet bił innych na głowę.

Do tego dosłownie niszczył ligę, będąc lepszym w 11 z 12 tych samych wskaźników (i to nie o małe różnice):

Tabela przedstawiająca różnice pomiędzy wynikami uzyskanymi przez Stelmet w 13 najpopularniejszych wskaźnikach, a ligą. Miażdżąca różnica Stelmetu a ligową średnią.

Jeżeli chodzi o ligę, ponownie pokazała swoją niestabilność przede wszystkim zwalniając tempo, ale co ciekawsze odnotowując najgorszą efektywność ofensywną w badanych okresach – średni ORtg wyniósł 101.5 zdobywanych punktów na 100 posiadań (dla kontrastu – najlepszy sezon pod tym względem nastąpił dwa lata później, gdy ligowe drużyny zdobywały 110.1 punktów na 100 posiadań).

Duży wpływ na to miała słaba skuteczność za 3 ligowych drużyn która wyniosła 32.9% co przełożyło się na najgorszą od sezonu 2011-12 efektywność rzutową (eFG% - miernik w którym rzuty za 3 mają większą wagę niż gdybyśmy liczyli zwykły procent rzutów z gry) na jedynym do tej pory poziomie 48.8%.

Sezon 2016-17

Bilans po sezonie zasadniczym: 23-9 (0.719) – 2. miejsce w lidze; mecze domowe: 14-2 (0.875); mecze wyjazdowe: 9-7 (0.562)

Bilans po 27 spotkaniach: 21-6 (0.778); mecze domowe: 12-1 (0.923); mecze wyjazdowe: 9-5 (0.643)

Pierwszy sezon Artura Gronka. Trzeci najlepszy sezon pod względem NetRtg od sezonu 2011-12. Trener Gronek próbował kontynuować to (np. reguła 30/70 w zbiórkach), co zostawił mu Saso, w wielu wskaźnikach niewiele różniąc się od sezonu poprzedniego.

Największy regres Stelmet zaliczył na zbiórce (50.8% piłek zebranych na obu tablicach, o 5.8 pp. mniej niż sezon wcześniej) i w traconych posiadaniach w ataku (17.4% strat dawało 9 miejsce w lidze, był to też najgorszy wynik Stelmetu od sezonu 2011-12). Nie było także sławnej na całą Europę obrony, chociaż to wciąż był drugi najlepszy wynik w całej lidze, a i efektywność w ataku spadła, właśnie poprzez wcześniej wspomniane zbiórki i straty i słabą skuteczność z wolnych.

Sezon 2017-18

Bilans po sezonie zasadniczym:21-11 (0.656) – 4. miejsce w lidze; mecze domowe: 13-3 (0.812); mecze wyjazdowe: 8-8 (0.500)

Bilans po 27 spotkaniach: 18-9 (0.667); mecze domowe: 12-3 (0.800); mecze wyjazdowe: 6-6 (0.500)

W grudniu podziękowano Arturowi Gronkowi, zatrudniając w jego miejsce Andreja Urlepa. Znalazłem swojego starego tweeta z grudnia 2017 roku, w którym wyjaśniam co statystycznie mogło zaważyć na słabej grze Stelmetu w tamtym okresie.

Trener Gronek przed tamtym sezon zapowiadał przyspieszenie gry i tak się stało, ale niestety nie poszła za tym efektywność w ataku. Stelmet wraz z Czarnymi Słupsk prowadzonymi przez Marka Łukomskiego były jedynymi drużynami których ORtg był gorszy niż sezon wcześniej przy jednoczesnym jednym z największych przyspieszeniu tempa akcji.

Andrej Urlep wykorzystał ofensywny potencjał zespołu, przy jednoczesnym pogorszeniu obrony. DRtg na poziomie 108.5 traconych punktów na 100 posiadań to drugi, po sezonie 2012-13 i wyniku 108.8, najgorszy sezon w obronie od sezonu 2011-12. Stelmet po raz pierwszy od 4 sezonów wypadł poza Top-5 efektywności defensywnej i nie przedłużył mistrzowskiego szlaku. 
 


Sezon 2018-19

Bilans po 27 spotkaniach (na dzień 11.04.2019): 22-5 (0.815) – 3. miejsce w lidze; mecze domowe: 12-1 (0.923); mecze wyjazdowe: 10-4 (0.714)

Wielu to może zdziwi, ale statystycznie obecny sezon jest drugim najlepszym w naszym mierzalnym okresie – przynajmniej jeżeli spojrzymy wyłącznie na NetRtg którego różnica wynosi 13.6 punktów na 100 posiadań. Jeszcze więcej osób zdziwi, że w przeliczeniu na 100 posiadań Stelmet ma trzecią obronę w PLK, a przecież to liczba traconych punktów znajduje się zawsze w dyskusji problemach tej drużyny. W tej samej dyskusji jest także zbiórka, w której widać mocną rozbieżność (co pasuje nam do trendu w lidze):

Stelmet Enea BC zbiera zaledwie 24.7% zbiórek na tablicy rywala (10 miejsce w lidze, gdzie z pięciu drużyn o najlepszym obecnie bilansie w lidze tylko Arka zbiera gorzej w ofensywie) i aż 78.9% piłek na swojej tablicy (najlepszy wynik w lidze nie tylko w tym sezonie, ale także od sezonu 2011-12). Są to też odpowiednio najgorszy i najlepszy wynik od sezonu 2011-12.

Co ciekawe drużyna Igora Jovovica mniej rzuca za 3 – zaledwie 35.7% rzutów całości rzutów stanowią rzuty za 3, przy samym wzroście wszystkich rzutów ze średnio 60.7 w zeszłym sezonie, do 63.3 w obecnym.
 

Podsumowanie 

Można śmiało stwierdzić, że liga od kilku ostatnich sezonów kroczy (lub próbuje kroczyć) za trendami panującymi na świecie – gra jest szybsza, oddaje się więcej rzutów, gra się na coraz lepszej skuteczności, zdobywa się więcej punktów.

Jeżeli przeciętna drużyna PLK zdobywa więcej punktów, to inna przeciętna drużyna PLK więcej ich traci. Przy coraz większej ilości posiadań, jest to nieuniknione zjawisko. Wszyscy dążą do tego by być najbardziej efektywni i zdobywać więcej punktów od rywali – bo przecież po syrenie kończącej mecz ostatecznie o to w tym wszystkim chodzi, prawda?

Na powyższym wykresie przedstawione jest jak od sezonu 2015-16 trend który pokazuje wzrost liczby oddawanych rzutów z gry (FGA), za 2 (2PA), za 3 (3PA), wolnych (FTA) oraz liczby średniej zdobywanych punktów (PPG) jak i liczbę posiadań na mecz (Pace) przeciętnej drużyny PLK w latach 2015-19.

I na tym zakończę. Poniżej znajdziecie jeszcze słownik wszystkich wskaźników o którym wspominałem. Dla zaintrygowanych polecam kliknąć w link podanym we wprowadzeniu – znajdziecie tam drużynowe statystyki sezon po sezonie, są też statystyki indywidualne graczy, można się pobawić i znaleźć wiele ciekawych rzeczy.

 

ORtg – punkty zdobywane w przeliczeniu na 100 posiadań

DRtg– punkty tracone w przeliczeniu na 100 posiadań

NetRtg – różnica pomiędzy punktami zdobytymi a straconymi na 100 posiadań

Pace – liczba posiadań w ataku w meczu

eFG% - efektywność rzutowa; wskaźnik podobny do zwykłej skuteczności rzutów z gry, z tą różnicą że wagę kładzie przypisuje się rzutom za 3

ORB% - procentowe wyrażenie liczby zebranych piłek na atakowanej tablicy

DRB% - procentowe wyrażenie liczby zebranych piłek na bronionej tablicy

AST% - procentowe wyrażenie liczby asyst po trafionych rzutach

TOV% - procentowe wyrażenie liczby straconych posiadań w ataku

FTr – współczynnik liczby oddawanych rzutów wolnych do rzutów z gry

3PAr – współczynnik liczby oddawanych rzutów za 3 do wszystkich rzutów z gry
 

* wszystkie statystyki podane w tekście datowane są do 03.04.2019

* dane: realgm.com; własna baza danych

Udostępnij
 
10395904