Przebieg meczu: - Wygrywamy w Zielonej Górze, GTK wygrywa z Kingiem i jesteśmy w play-offach – mówił przed meczem trener Artur Gronek. I rzeczywiście GTK wygrało z Kingiem 73:70, więc do awansu do play-off potrzebna była wygrana w Zielonej Górze. Enea Astoria oddała jednak inicjatywę gospodarzom, kilka razy wracała w tym meczu, zbliżała się na odległość jednego posiadania (60:57), ale nie była w stanie zrobić nic więcej. Tylko 8 punktów zdobyli zmiennicy Astorii, z kolei zmiennicy z Zielonej Góry aż 48.
Ponownie ogromne problemy z przewinieniami miał Jarosław Zyskowski, który spadł za 5 fauli po niecałych ośmiu minutach. Mimo braku podstawowego skrzydłowego, zielonogórzanie wygrali każdą kwartę, a w ostatniej odsłonie odjechali na +15. Żaden z zawodników trenera Olivera Vidina nie zagrał więcej niż 22 minuty.
Drugi swój mecz w barwach naszej drużyny rozegrał Ousmane Drame. Amerykanin zdobył 6 punktów, był 2/8 z gry, ale miał też 12 zbiórek. - Potrafi rzucać, także za trzy. Brakuje mu ogrania meczowego, ale zaprezentował się z dobrej strony - mówił po meczu Oliver Vidin.
Warto pochwalić: Osiem minut zagrał w tym spotkaniu najmłodszy na boisku Konrad Szymański. 20-latek trafił za trzy po asyście świetnego tego dnia Krzyśka Sulimy (linijka 17 punktów, 10 zbiórek, 4 asysty, 6/9 z gry) oraz zdobył punkty po wejściu pod kosz. Trafił 2 z 3 oddanych rzutów i popełnił też 3 straty. Zielonogórzanin, który podpisał przed sezonem trzyletnią umowę, pokazał się po raz kolejny z dobrej strony.
Powiedzieli: Zapraszamy do obejrzenia konferencji prasowej po spotkaniu:
Następny mecz: W sobotę rozpoczynamy rywalizację w fazie play-off. Naszym przeciwnikiem będzie Śląsk Wrocław. Pierwszy mecz o 17:30, drugie spotkanie w świąteczny poniedziałek o godz. 15:30. Zapraszamy do zakupu biletów!