Wygrana z lekkim psikusem. Ogrywamy Valmerię Glass

6 miesięcy temu | 18.06.2024, 19:13
Wygrana z lekkim psikusem. Ogrywamy Valmerię Glass
Wygrywamy drugie spotkanie w ENBLeague. Po świetnym meczu gdy budowaliśmy przewagę przez trzy i pół kwarty ostatnie minuty jednak goście z Łotwy zdołali bardzo zmniejszyć przewagę. Psikusa jednak nie było i w ten halloweenowy wieczór wygrywamy 106:100 z Valmiera Glass Via.
 
Były świetne akcje w obronie. Były również bardzo efektowne akcje. Pierwsze punkty w meczu po zagraniu alley-oop zdobył Jan Wójcik. Nasz silny skrzydłowy miał świetną pierwszą kwartę wraz z Novakiem Musiciem. We dwójkę zdobyli 21 z 29 punktów w pierwszej kwarcie po której prowadziliśmy ośmioma punktami. 
 
W drugiej kwarcie skutecznie powiększaliśmy przewagę. Świetną część meczu miał Geoffrey Groselle, który w tej kwarcie zdobył osiem punktów. Dobrze grał również Darious Hall, który skutecznie atakował na kosz. Podobnie jak w pierwszej kwarcie ostatnie punkty tuż przed syreną na przerwę zdobył Jan Wójcik. Tym razem była to potężna dobitka oburącz wsadem po niecelnym rzucie Jamesa Washingtona. Do przerwy prowadziliśmy 53:44. 
 
Trzecią kwartę genialnie zaczął Darious Hall. Popularny DayDay dwoma potężnymi wsadami sponiewierał obronę przeciwnika. Chwilę później nasza drużyna po świetnej obronie i m.in. dwóch trójkach z rzędu Marcina Woronieckiego przeprowadziła serię 9:0. Do końca kwarty skutecznie utrzymywaliśmy przewagę około 20 punktów i zakończyła się ona wynikiem 84:65. 
 
Ostatnią część spotkania zaczęliśmy od pięknej drużynowej akcji, którą na trójkę zamienił Michał Pluta. Kilka akcji później zaliczyliśmy dwie akcje alley-oop z rzędu. Najpierw po podaniu Musicia wsadem punkty zdobył Michał Kołodziej, by już w następnej akcji jedną ręka alleyem piłkę wsadził DayDay Hall. Trzeba w tej akcji pochwalić podającego Michała Plutę. Po tych dwóch akcjach mieliśmy najwyższe dwudziestopięcio punktowe prowadzenie w meczu. Wtedy jednak goście rzucili do ataku wszystko to co mieli. Trójka Knighta, trójka Zrno, dwa lay-upy z rzędu, trójka Greitansa, dwa lay-upy z rzędu i nagle po serii 19:2 dla gości mamy halloweenowe strachy. Gdyby nie świetna gra w końcówce Jana Wójcika (zdobył 7 z ostatnich 10 punktów) to mogliśmy zaserwować naszym kibicom niezły horror tego wieczoru. 
 
Ostatecznie wygrywamy 106:100, a najwięcej punktów w naszej drużynie zdobyli Darious Hall Jan Wójcik, Novak Music i Geoffrey Groselle. Łącznie cała czwórkę zdobyła 70 punktów. W drużynie gości najlepiej zagrali Seneca Knight i Taeshon Cherry. 
 
Po tym meczu jesteśmy liderem grupy B. Następne spotkanie w rozgrywkach ENBL rozegramy znów w naszej hali 15 listopada z Basket Brno. 
 
Natomiast już w tę niedzielę ruszamy do Wrocławia by zmierzyć się wicemistrzem Polski Śląskiem Wrocław. Będzie to okazja do spotkania z naszym byłym trenerem Oliverem Vidinem. Razem z naszą drużyną pojawi się tam też spora wyjazdowa ekipa z Klubu Kibica Zastal. 
Udostępnij
 
9238688