Wielki Iffe Lundberg zapewnia zwycięstwo nad Avtodorem

4 miesiące temu | 18.06.2024, 16:57
Wielki Iffe Lundberg zapewnia zwycięstwo nad Avtodorem
Iffe Lundberg rzutem za trzy na kilka sekund przed końcem zapewnił Zastalowi Enei BC zwycięstwo nad Avtodorem Saratów! Ostateczny rezultat to 91:90.

Zielonogórzanie ponownie przystąpili do meczu osłabieni brakiem Marcela Ponitki i Blake'a Reynolds'a, jednak po zwycięstwie w Permie jechali do Saratowa w bardzo dobych humorach. Gospodarze dzisiejszego meczu mieli za sobą serię pięciu zwycięstw w lidze VTB i pewni siebie podchodzili do spotkania z naszą drużyną.

Mecz w pigułce: To było jedno z najbardziej wyrównanych spotkań jakie mieliśmy okazję oglądać w tym sezonie. Przez czterdzieści minut żadna z drużyn nie była w stanie "odskoczyć" drugiej na więcej niż kilka punktów. Pierwsza kwarta należała do Geoffrey'a Groselle'a, który szybko uzbierał osiem oczek czym zaprezentował swoją przewagę nad byłym zawodnikiem naszej ekipy, Drew Gordonem. Nie pomogło to jednak naszej drużynie w uzyskaniu większej przewagi - gracze z Saratowa momentalnie odrabiali wszystkie straty. Ta kwarta zakończyła się dwupunktowym zwycięstwem Zastalu Enei BC.

Druga kwarta wyglądała bardzo podobnie do pierwszej, jednak tylko do czasu - po trójce Krisa Richarda w piętnastej minucie meczu przewaga zielonogórzan wynosiła już 9 punktów.

To było najwyższe prowadzenie naszego zespołu w tym spotkaniu. Na nasze nieszczęście nie trwało ono jednak długo - Sakić, Starks i Clavell tuż przed przerwą zmniejszyli stratę Avtodoru do dwóch oczek. Sytuacja zaczęła się zmieniać w czwartej minucie trzeciej części spotkania - po punktach Natea Masona po raz pierwszy od dawna na prowadzenie wyszli gospodarze. Można powiedzieć, że od tego momentu sytuacja na boisku wyglądała jak lustrzane odbicie pierwszej połowy - teraz to Avtodor uciekał, a Zastal Enea BC w każdej akcji odpowiadał punktami.

Na koniec trzeciej kwarty to gospodarze prowadzili 72:71, a wszyscy zasiadający przy telewizorach i komputerach szykowali się na nerwową końcówkę. I taka w istocie ta końcówka była. Przez siedem minut ostatniej części meczu sytuacja na parkiecie nadal wyglądała tak samo. Zielonogórski zespół próbował przełamać rosyjski Avtodor, jednak to gospodarze byli cały czas na prowadzeniu. Na trzy minuty przed końcem Rolands Freimanis celną trójką doprowadził do remisu.

Chwilę później Żeljko Sakić bez zastanowienia, jakby od niechcenia rzucił za trzy - niestety wpadło. Zastal ma jednak na takie okazje tajną broń. Iffe Lundberg został bohaterem końcówki. Najpierw, chwilę po rzucie Sakicia ponownie wyrównał wynik meczu, a później... to już zasługuje na dłuższy opis. Na minutę przed końcem wydawało się, że katem zielonogórzan zostanie Drew Gordon, który trafiając za dwa wyprowadził swój zespół na prowadzenie 90:88, jednak wtedy sprawy w swoje ręce wziął ponownie Lundberg.

Na trzy sekundy przed końcem spotkania otrzymał piłkę od Łukasza Koszarka i przez ręce Żeljko Sakicia trafił za trzy uciszając zgromadzoną w hali w Saratowie publiczność, jednocześnie wprawiając w ekstazę tysiące zielonogórzan oglądających ten popis przed swoimi odbiornikami.

Po tym rzucie Avtodor nie potrafił się podnieść - wracamy do Zielonej Góry z dwoma zwycięstwami! Avtodor Saratów 90:91 Zastal Enea BC Zielona Góra.

Zielonogórski bohater: Iffe "Danish Dynamite" Lundberg. To co zrobił Duńczyk w ostatniej akcji meczu zostanie zapisane w historii zielonogórskiej koszykówki. Rozgrywający Zastalu Enei BC zdobył dziś 32 punkty, miał 8 zbiórek i 5 asyst. No i w ostatniej akcji zrobił to. 

Udostępnij
 
5362720