Wielka wygrana nad Arką Gdynia!

4 miesiące temu | 18.06.2024, 13:31
Wielka wygrana nad Arką Gdynia!

- Bardzo mi się podobało. Macie świetną halę i fajną atmosferę na trybunach! - mówił raper TEDE, który był gościem specjalnym na naszym meczu. Warszawianinowi oraz trzem tysiącom obecnych kibiców trafił się dziś prawdziwy koszykarski koncert.

Aż do 15 minuty oglądaliśmy pokaz bardzo widowiskowej, ofensywnej koszykówki. - James jest niezwykle zmotywowany - podpowiadał nam przed spotkaniem obecny na trybunach Thomas Kelati. I rzeczywiście tak było. James Florence, który w zagrał 112 meczów dla Stelmetu Enei BC Zielona Góra i rzucił 1492 punkty, dziś chciał bardzo coś udowodnić. Rzucił 26 punktów na bardzo dobrej skutecznosci 53% z gry (4/9 za trzy).

Trener Przemysław Frasunkiewicz chwalił jego występ. - Przez pół meczu byliśmy dziś spóźnieni o sekundę lub dwie praktycznie ze wszystkim. Przeciwko tak dobremu zespołowi to nie może się zdarzać. Coś nieprawidłowego jest w naszej drużynie. Gdy jednemu graczowi idzie dobrze, taki dzień miał dzisiaj James Florence, to reszta zamiast go szukać, gra indywidualnie. Potem jest brak zaangażowania, to niedopuszczalne - mówił.

- Nasi rywale lepiej realizowali swoje założenia przedmeczowe. Oni byli bardziej skoncentrowani na nas, niż my na nich. Mamy świetny sztab szkoleniowy, który dobrze przygotowuje nas do spotkań, ale dzisiaj nie zrealizowaliśmy sobie tego, co zakładaliśmy - dodawał Josh Bostic, autor 15 punktów.

Przełom w drugiej kwarcie

Mecz był wyrównany do 15 minuty. Świetnie grał do tego fragmentu Robert Upshaw (15 punktów, 5/6 z gry). Później dostaliśmy świetny fragment gry od pary Zeljko Sakic (12 punktów w 17 minut) / Boris Savovic (21 punktów, 5 zbiórek) i zielonogórzanie odjechali w końcówce drugiej kwarty na 62:46.

W strzelanie podłączył się kapitan Łukasz Koszarek (17 punktów, 6 zbiórek, 4 asysty). W drugiej połowie świetnie zagrał Przemysław Zamojski, autor czterech trójek, który miał ogromny udział w pojawieniu się Tedego w hali CRS. Zwycięstwo Stelmetu Enei BC nie było zagrożone ani przez moment. Nasz zespół zagrał najlepszy mecz w tym sezonie - 14/31 za trzy, 35 zbiórek (9 w ataku) i 26 asyst. Udało nam się zmazać plamę po zupełnie nieudanym meczu w Ostrowie. Dziś serca i zaangażowania nikomu nie brakowało.

- Pierwsze piętnaście minut to była wymiana ognia z obu stron. Później poprawiliśmy obronę i od tej pory zaczęliśmy kontrolować spotkanie - mówi Markel Starks, autor 15 punktów i 9 zbiórek.

- Cieszę się, że moi gracze zagrali dziś z niesamowitą energią i koncentracją. Poza fragmentem, o którym mówił Markel, kontrowaliśmy przebieg meczu do czteredziestej minuty - chwalił swój zespół Igor Jovović.

Dodawał jednak, że nie ma czasu rozpamiętywać zwycięstwa. - Wracam do domu i oglądam Tallin- mówił trzymając w ręku pendrive ze spotkaniami naszego kolejnego rywala.

Udostępnij
 
5393056