Ósmy półfinał z rzędu. Zapowiedź serii z Twardymi Piernikami!

5 miesięcy temu | 18.06.2024, 14:36
Ósmy półfinał z rzędu. Zapowiedź serii z Twardymi Piernikami!

Po wygranej 3-1 z zespołem MKS Dąbrowa Górnicza, po raz ósmy z rzędu zielonogórska drużyna staje do boju o finały najwyższej klasy rozgrywkowej. Tym razem skrzyżujemy rękawice z drużyną Polskiego Cukru Toruń.

Będzie to na pewno eletryzująca walka o wejście do finałów. Oba mecze w sezonie zasadniczym kończyły się niewielką różnicą punktów na korzyść toruńskiego zespołu. Ba, jeden z nich zakończył się celnym rzutem Roba Lowery'ego w ostatniej sekundzie niemalże z połowy. Tak o amerykańskim rozgrywającym wypowiada się Igor Jovović:

"Dużo zależy od kreatywności Lowery'ego, który jest zdolny kreować pozycję kolegom do czystych rzutów oraz samemu brać na siebie odpowiedzialność więc musimy na niego uważać."

Nie oznacza to jednak, że drużyna Twardych Pierników kończy się na tym graczu. Torunianie mają niezwykle zbalansowany skład, rozpoczynając od niskich graczy takich jak wspomniany Lowery, Michael Umeh czy wciąż szukający po kontuzji formy, ale zawsze groźny weteran – Łukasz Wiśniewski.

Dwóch pierwszych graczy co mecz rzuca ponad dwie trójki, na ponad 40% skuteczności zza łuku. Na podobnym procencie za 3 rzuca niski skrzydłowy Bartosz Diduszko, co jest jego rekordem kariery. Warto pamiętać, że ostatnią celną trójkę trafił miesiąc temu w Ostrowie Wielkopolskim.

Swój prawie najlepszy sezon w polskiej lidze koszykówki rozgrywa znany kibicom zielonogórskiego klubu inny niski skrzydłowy w talii Dejana Mihevca – Karol Gruszecki, który tylko w swoim przełomowym sezonie 2014-15, jako zawodnik Czarnych Słupsk, notował lepsze statystyki.

A skoro przy reprezentantach kraju jesteśmy czas na wielką moc – Aaron Cel, który w latach 2013-15 zdobył dwa medale w barwach Stelmetu (chronologicznie srebrny i złoty). W obecnym został laureatem dwóch nagród tygodnia (11. oraz 13.), jednej nagrody miesiąca (grudzień). Świetny sezon przypieczętował wyróżnieniem do pierwszej piątki sezonu zasadniczego EBL 2018-19.

Prócz niego kolejnym Polakiem stanowiącym mocny punkt polskiej rotacji podkoszowej jest Damian Kulig – wszechstronny center po przygodzie w Turcji powrócił w trakcie sezonu po 4 latach do PLK, a swój reprezentacyjny poziom, po średnim początku, pokazuje już od pewnego czasu.

Gracz, który nawet gdy nie punktuje grając tyłem do kosza, w następnej akcji ucieknie na obwód i spróbuje zdobyć punkty zza łuku lub spenetrować. Przy okazji doda to tego dobrą zbiórkę, asystę czy zablokuje rywala w akcji rzutowej.



Bijemy się o Mistrza! Runda druga!

Skoro przy blokach jesteśmy – Cheikh Mbodj i jego 50 bloków to drugi najlepszy wynik w tym sezonie. Mobilny jak na swoje warunki pierwszopiątkowy center, w ataku będzie starał przedzierać się przez mur w postaci naszych wysokich – Adama Hrycaniuka lub Darko Planinica. W tej bitwie jedno jest pewne – będą iskry!

Największą mocą Polskiego Cukru jest drużynowość, głębia składu oraz efektywność rzutowa – to inna drużyna niż MKS z którym mierzyliśmy się w ćwierćfinałach. Rzuty za 3 w sezonie regularnym stanowiły pewną broń zespołu z Grodu Kopernika – wtedy to ekipa Pierników była jedyną, która rzucała za 3 na ponad 40% skuteczności (blisko 9 celnych rzutów na mecz). Jednak ich wyrównana seria z Kingiem Szczecin pokazała, że można skutecznie ograniczyć ich poczynania zza linii 6.75 metra. Efektem dobrej obrony obwodu Wilków Morskich, była trzecia najgorsza skuteczność za 3 wśród ćwierćfinalistów.

Nasi zawodnicy pamiętając zeszłoroczne mecze o 3 miejsce, wiedzą że mają rachunki do wyrówania, o czym wspominał w rozmowie z Radiem Zielona Góra Jarosław Mokros, który wrócił do składu:

"Nie po to rozegraliśmy tyle spotkań w tym sezonie, w lidze VTB i polskiej, by pojechać tam i przegrać. Pomimo braku przewagi parkietu jedziemy tam, by wygrać dwa mecze i będzie starali, o ile to możliwe, wygrać serię 3-0. Myślę, że są duże szanse, duże apetyty, wiemy co było rok temu i bardzo chcemy w tym roku coś ugrać."

Zapowiada się niezwykle emocjonuąca seria!

Pierwsze dwa mecze odbędą się w hali rywala, transmisja na kanałach Polsat Sport i Polsat Sport Extra. Trzecie spotkanie odbędzie się w zielonogórskiej hali CRS w środę, 22 maja, o godzinie 17:45. Bijemy się o Mistrza!

KUP BILETY NA 3 MECZ

Udostępnij
 
10324648