Siedem cytatów z konferencji Quintona Hosleya

5 miesięcy temu | 18.06.2024, 14:10
Siedem cytatów z konferencji Quintona Hosleya

O godz. 9 wylądował w Berlinie i prosto z podróży udał się na konferencję prasową w siedzibie naszego sponsora, firmy Arpol. Wybraliśmy z niej siedem najciekawszych cytatów. 

Na początek Janusz Jasiński, po nim trener Igor Jovović a na końcu nasz stary dobry znajomy, który ponownie założy koszulkę z numerem "14". 



Sprawdzona receptura 

- Cieszę się, że jest z nami Quinton Hosley. Trochę błądził po świecie, ale znowu jest w Stelmecie. Doszliśmy do wniosku, że trzeba dziś pójść w sprawdzone receptury. Potrzebujemy też szerszej rotacji. W składzie, który mamy powinno być więcej dojrzałości i boiskowego IQ. Mamy bardzo trudny terminarz, dlatego sięgamy po sprawdzone rozwiązania - mówi Janusz Jasiński, właściciel klubu.

Pielęgnujemy dwa podwórka 

- Odejść z klubu nie planujemy. Patrzymy na to, co się dzieje na rynku. My nie mamy obecnie żadnych problemów i nie musimy nic robić na gwałt. Z Quintonem mamy obecnie 10 graczy w składzie. Mamy więcej meczów do rozegrania w lidze VTB, niż Arka grała w Eurocupie. W lidze rosyjskiej też chcemy pokazać się z dobrej strony - nie odpuszczamy tych rozgrywek, chcemy godnie reprezentować miasto, klub i naszych sponsorów. 

Pielęgnujemy jeden ogródek i staramy się całkiem dobrze wyglądać w drugim. Patrzymy na nasz zespół w długoletniej perspektywie, a Mistrzostwo Polski daje nam pewność gry w europejskich pucharach. Tych drużyn grających za granicą do tej pory było mało. W Lidze Mistrzów występowała w tym sezonie jedna polska drużyna, a aż dwie drużyny z ligi czeskiej dostały ofertę gry, a trzecia grała w eliminacjach. To pokazuje, ze na tle innych krajów polska koszykówka nie jest mocna  - dodaje Janusz Jasiński. 

Zaparzyć dobrą kawę

Czy rozmawailiśmy z Shanem Lawalem? Wie pan, gdybym chciał powiedzieć z kim rozmawialiśmy, to najpierw trzeba byłoby wszystkim zaparzyć dobrą kawę i zarezerwować kolejne dwie i pół godziny! - żartuje Janusz Jasiński. 

Nie będziemy oczekiwać cudów 

- Wiem, że Janusz i fani są bardzo szczęśliwi z tego transferu, ponieważ Quinton był ważną częścią mistrzowskich zespołów. Wierzę, że nam również pomoże. To doświadczony gracz, musimy sprawdzić w jakiej fizycznej formie jest obecnie. Nie oczekujemy od niego cudów na boisku, ale wiemy, że potrafi grać i bronić na kilku pozycjach. Doda nam w obronie kilka rzeczy, których wcześniej nie mieliśmy. Jest wszechstronnym i doświadczonym graczem. Mamy obecnie krótką rotację, a jego przyjście daje nam większą głębię składu - mówi trener Igor Jovović. 

Na koniec główny bohater. Zmęczony 21-godzinami podróży z Nowego Jorku, przez Moskwę i Berlin, prosto po konferencji w siedzibie firmy Arpol udał się na badania medyczne w klinice Aldemed. W piątek pojawi się na pierwszym treningu zespołu, który już w niedzielę zagra u siebie z Avtodorem Saratov.  >>>BILETY<<<

Dodać odrobinę magii 

Jestem podekscytowany, że wracam do miejsca, które dobrze znam i zespołu, z którym dwukrotnie zdobywałem mistrzostwo. W zespole nadal jest kilka znajomych twarzy, więc wierzę, że to ułatwi mi adaptację w zespole. Mam nadzieję, że uda mi się dodać Zielonej Górze odrobinę magii.

Siedemdziesiąt pięć

Jak długo jeszcze będę grał? Nie myślę o tym. Wiem, że jestem coraz starszy, ale całą karierę omijały mnie kontuzje. Myślę, że pogram w kosza do siedemdziesiątki piątki. Moja mama nadal gra, a ma obecnie 56 lat!

Badania w klinice Aldemed
fot. Badania w klinice Aldemed

Kiedy patrzę na swój brzuch

Co robiłem ostatnio? Pracowałem nad swoją formą na siłowni i boisku. Poza koszykówką sporo czasu spędzałem z moją rodziną. Wydaje mi się, że fizycznie jestem w dobrej formie. Miałem całkiem sporą przerwę, więc jestem gotowy na powrót na boisko. .Kiedy patrzę na swój brzuch, to nie widzę na nim zbędnych kilogramów. Jestem gotowy do gry! 

Udostępnij
 
10187048