Raport przedmeczowy: King

Powracamy do koszykarskich emocji po przerwie świątecznej. We wtorek, 29 grudnia, zielonogórski Zastal Enea BC zmierzy się w Stargardzie z Kingiem Szczecin. Spotkanie rozpocznie się o 19:30. Zobaczmy na obecną sytuację obydwóch drużyn.

Zastal Enea BC: Zielonogórska drużyna z wojaży po dalekiej Rosji wróciła z dwoma zwycięstwami odniesionymi w meczach z Parmą Perm i Avtodorem Saratów. Warto w tym miejscu wspomnieć o poświęceniu, jakie poniosła nasza drużyna. W wigilijne popołudnie, kiedy wszyscy zasiadaliśmy do świątecznego stołu, Zastalowcy przekraczali dopiero granicę rosyjsko-polską, a czekała ich jeszcze wielogodzinna podróż autokarem – w Zielonej Górze pojawili się dopiero późnym wieczorem.

Nie wszyscy jednak trafili do Zielonej Góry - zawodnicy i sztab szkoleniowy otrzymali kilka dni wolnego, więc niektórzy rozjechali się po świecie, aby spędzić czas z najbliższymi. Dla przykładu Iffe Lundberg wrócił do Danii, a trenerzy Tabak i Alonso udali się do Hiszpanii.

Z tą trójką wiąże się ciekawa historia – aby wrócić do swoich rodzin musieli wynająć samochód, który zawiózł ich z Saratowa do Samary, skąd udali się samolotem do Moskwy, aby dalej rozdzielić się na jednym z europejskich lotnisk – trenerzy polecieli stamtąd do Madrytu, a Lundberg do Billund w Danii. Trener Alonso wspominał, że cała podróż z Saratova do domu zajęła mu około 26 godzin.

Na szczęście wszyscy są już w Zielonej Górze i 27 grudnia wrócili do treningów. Co najważniejsze – Marcel Ponitka i Blake Reynolds są zdrowi i gotowi do rywalizacji! 

King Szczecin: Dlaczego zagramy w Stargardzie? Szczecińska Netto Arena, w której zazwyczaj grają zawodnicy Kinga została „przerobiona” na szpital tymczasowy. W związku z tym działacze Kinga musieli poszukać alternatywy - wybór padł na Stargard.

Gospodarze tej rywalizacji z bilansem 9-9 zajmują obecnie szóste miejsce w tabeli Energa Basket Ligi. W tym sezonie mieliśmy już okazję oglądać pojedynek obu drużyn – w Zielonej Górze Zastal Enea BC triumfował 92:72, a najskuteczniejszym zawodnikiem naszej drużyny był wtedy nieoczekiwanie Cecil Williams (24 punkty, 6 zbiórek).

King przystępuje do tego meczu z trzema wzmocnieniami. Po pierwsze – nowy trener. Jesus Ramirez od nieco ponad dwóch tygodni pełni rolę szkoleniowca gospodarzy. Przez ostatnie lata pracował głównie jako asystent – przez sześć lat pracował w tej roli w Ratiopharmie Ulm, a jeden rok spędził w Bilbao Basket. W 2018 roku został trenerem węgierskiej Alby Fehevar, z którą doszedł do ćwierćfinału FIBA Europe Cup.

Ramirez zdążył już poprowadzić szczecinian w jednym meczu EBL – jego podopieczni wygrali z Eneą Astorią 75:68. Warto zauważyć, że King z Ramirezem na ławce trenerskiej zatrzymał gości na 68 punktach – to aż o 15 mniej, niż zwykle zdobywają bydgoszczanie w rozgrywkach Energa Basket Ligi.

Po drugie – dwaj nowi zawodnicy. Niedawno do kadry zespołu ze Szczecina dołączyli Wojciech Czerlonko oraz Tookie Brown. Ten pierwszy dotychczas występował w Asseco Arka Gdynia (średnio 6 punktów, 4 zbiórki i 2 asysty), ten drugi ma za sobą jedynie jeden sezon rozegrany na europejskich parkietach. W barwach Limburg United (liga belgijska) zdobywał średnio 11,4 punktu i 4,1 asysty.

Do tej pory najskuteczniejszymi zawodnikami Kinga byli Jakub Schenk (12,6 punktu), Michael Fakuade (11,9 punktu, 7,1 zbiórki) oraz Dustin Ware i Cleveland Melvin (odpowiednio 11,5 i 11,4 punktu na mecz).

Gdzie oglądać? Transmisja spotkania w emocje.tv – zapraszamy wszystkich do oglądania. Zaczynamy we wtorek, 29 grudnia o 19:30!