5 miesięcy temu | 18.06.2024, 15:18
Choć w piątkowy wieczór kibice zgromadzeni w hali CRS byli świadkami ciekawego pojedynku, miejscowy Stelmet Enea BC okazał się słabszy od gości z Kazania. Końcowy wynik 89:100.Pierwsza kwarta rozpoczęła się od celnego trafienia Alexa Tyusa. W drugiej minucie świetnym wsadem popisał się Ludde Hakanson, który wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 8:5. Po chwili prowadzenie odzyskali goście i dzierżyli je aż do 8 minuty. Wtedy znów ukąsił Hakanson - przeprowadził skuteczną akcję 2+1, a prowadzenie wróciło na stronę zielonogórzan. Niestety, sześć punktów z rzędu tercetu Kaimakoglou, Palsson i McCollum spowodowało, że przewaga znów powróciła na stronę gości. Wynik po pierwszej kwarcie: 23:24. Druga część meczu rozpoczęła się od delikatnej ucieczki UNICSu, który po trzech minutach gry i trójce Sergeeva prowadził 35:29. Choć nasza drużyna próbowała walczyć, to goście cały czas znajdowali sposób na celne rzuty za trzy punkty, czym skutecznie rozbijali obronę Stelmetu Enea BC. Pierwsze i ostatnie zdobyte oczka należały w tej połowie do Tyusa, który zakończył drugą kwartę celnym lay-upem tuż przed syreną kończącą tę część meczu. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 45:53. Trzecia kwarta również należała do gości. Choć akcją 2+1 rozpoczął ją Jarosław Zyskowski, to chwilę później osiem punktów z rzędu zdobyli Palsson i McCollum, tym samym wyprowadzając gości na trzynastopunktowe prowadzenie. Dalsza część tej kwarty była wyrównana, goście uciekali, nasza drużyna odrabiała, a wynik cały czas oscylował wokół kilkunastu punktów przewagi drużyny z Kazania. Od początku czwartej kwarty było podobnie, obie drużyny grały równo, wynik znacząco się nie zmieniał. Run 9:2 zielonogórskiej drużyny rozpoczęty w trzeciej minucie ostatniej części meczu dawał kibicom nadzieję, że być może uda zmienić się niekorzystny rezultat. Od stanu 72:88 nasi zawodnicy potrafili dojść do wyniku 81:90. Niestety, było to za mało na bardzo skutecznych Rosjan. Na dwie minuty przed końcem spotkania było już 81:98, a nasza drużyna walczyła o jak najmniejszą przegraną. Tyus zdobył ostatnie punkty UNICSu w tym spotkaniu na nieco ponad minutę przed końcową syreną - ostatnia minuta należała do Stelmetu Enea BC, który skutecznie zmniejszył straty. Trafiali kolejno Thomasson, Zyskowski, znów Thomasson i Radić, czym ustalili końcowy rezultat na 89:100. Warto wspomnieć, że podczas piątkowego meczu na trybunach gościł George King, nowy zawodnik Stelmetu Enei BC Zielona Góra. Jego debiut przewidziany jest na wtorkowy mecz z BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.