Przegrywamy spotkanie z drużyną z Kijowa i kończymy weekend z ligą ENBLeague z bilansem 1:1.
Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 16:20. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobył Bryce Alford zaliczając dwie trójki w tej części meczu. Drugą kwartę dobrze rozpoczął Szymon Wójcik akcją 2+1. Po chwili przechwyt Szymona i dwa punkty w kontrze Brewtona na prowadzenie 21:20. W następnej akcji Kareem znowu za dwa 23:22. Po dwóch efektownych wsadach Granta tracimy przewagę. Kilka słabszych akcji naszej drużyny w obronie i przy stanie 26:35 trener Vidin prosi o czas. Połowa kończy się wynikiem 33:43 najwięcej punktów w naszym zespole rzucił do połowy Bryce Alford.
Druga połowa zaczyna się walką podkoszowych. 33:45 po trafieniu Granta, a dobitkę dla nas zalicza Alen Hadžibegovic. Pięć z rzędu pkt Alena dla Zastalu i dobitka Kutlesića i mamy wynik 40:47.
Archie Goodwin trafieniem za 3 ustawia wynik na 42:55 dla drużyny z Ukrainy. Próbujemy odrabiać straty ale po trzech kwartach wciąż na prowadzeniu BC Budivelnyk 52:60.
Po dwóch rzutach osobistych Jana i akcji Zecevića za dwa jesteśmy blisko, już tylko 58:64. Czujemy szansę na powrót gdy po wygranym challengu trenera Vidina sędziowie zmieniają decyzję i piłkę przejmuje Zastal po akcji w obronie. Niestety nie udaje nam się dogonić przeciwnika, kapitan daje jeszcze szanse wykonując potężny wsad, ale dziś mamy za mało trafień z dystansu. Mecz kończy się wynikiem 63:74.
Według ligi ENBL najlepszym zawodnikiem naszej drużyny został Bryce Alford - 11 punktów, dobry mecz zaliczył nasz środkowy Alen Hadžibegovic (double double 14 punktów i 10 zbiórek).
Dziękujemy za wsparcie kibicom, wracamy do Zielonej Góry bo już 1 grudnia czeka nas wyjazdowe spotkanie w Gdyni.