Przegrywamy drugi mecz z Arką 80-105 i zajmujemy 4. miejsce.

5 miesięcy temu | 18.06.2024, 14:40
Przegrywamy drugi mecz z Arką 80-105 i zajmujemy 4. miejsce.
Nie tak miał skoczyć się ten sezon. W drugim meczu o trzecie miejsce przegrywamy z Arką Gdynia 80-105. Gdynianie odrobili 18 punktów straty z pierwszego meczu, zdobywając brązowe medale Mistrzostw Polski.

Przebieg meczu

Początek rywalizacji nie zapowiadał tego jak to spotkanie się skończy. Dzięki celnym trójkom Sokołowskiego (14 pkt., 8 as., 5 zb w całym meczu), Zamojskiego i Sakica oraz dobrego wykończenia podkoszowych akcji Darko Planinica nieznacznie prowadziliśmy. Po pierwszej kwarcie było 22-20 dla Stelmetu Enei.

Niestety był to ostatni moment w którym to rywal musiał gonić wynik. W pewnym momencie meczu daliśmy gdynianom zdobyć punkty z siedmiu na osiem kolejnych akcji drugiej kwarty. Drużyna Przemysława Frasunkiewicza wyszła wtedy na ponad dwucyfrowe prowadzenie. Do szatni schodziliśmy z jedenastopunktową stratą.
 

Trzecia ćwiartka zaczęła się od podwyższenia prowadzenia przez graczy Arki do 15 punktów. Lecz od tego momentu zaliczyliśmy serię dziewięciu punktów bez odpowiedzi rywali. Niestety powtórzyła się sytuacja z poprzedniej kwarty - nasza słaba obrona pozwoliła na kolejną punktową serię, podczas której gdynianie trafiali rzut za rzutem.

Ostatnią cześć gry zaczynaliśmy z tylko jednym punktem przewagi w dwumeczu. Jego wynik balansował na krawędzi wygranej lub przegranej. Gdynianie niesieni dopingiem poczuli wiatr w żaglach. Świetnie grał James Florence (33 pkt., 4 as., 10/14 z gry, w tym 4/7 za 3, 9/9 z wolnych w całym meczu) który zdobył 14 z 31 punktów Arki w tej kwarcie. Na nic zdały się indywidualne akcje Markela Starksa (16 pkt., 3 zb., 2 as.) i ostatecznie pewniej oraz waleczniej grający rywale rozstrzygnęli mecz z przewagą zapewniającą im trzecie miejsce.

Stelmet w liczbach

Czterech zawodników skończyło mecz z conajmniej czterema faulami. Spotkanie przedwcześnie kończyli Łukasz Koszarek oraz Quinton Hosley.

Michał Sokołowski zaliczył 8 asyst. Jest to jego rekord kariery w rozgrywkach polskiej ligi.

Arka w liczbach

Po tym jak w G1 gdynianie trafili 38% rzutów za 2 (10/26), w tym 18 z pola pomalowanego, w G2 trafiali za 2 na 62% skuteczności (20/32) - z pomalowanego podwoili swoje zdobycze.

James Florence trafił 10 z 14 rzutów z gry. W dwóch poprzednich meczach zaledwie 3 na 22.

Po meczu powiedzieli

Przemysław Zamojski:
 

Krzysztof Szubarga:
 

Co dalej?

W ten sposób kończymy ten sezon Energa Basket Ligi.

Dziś czeka nas jeszcze mecz Stelmet Enea vs. reprezentacja KK Zastal. Więcej informacji na ten temat TUTAJ.

LINK DO WYDARZENIA.

Teraz czeka nas lato i praca nad kolejnym sezonem. Oby lepszym!
Udostępnij
 
10386080