Przegrana w hali CRS z Astorią [RELACJA]

4 miesiące temu | 18.06.2024, 18:46
Przegrana w hali CRS z Astorią [RELACJA]
Niestety nie podtrzymujemy passy i przegrywamy we własnej hali z drużyną Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz. 
 
Przed spotkaniem wiadome było, że obie drużyny mają inne cele. Bydgoszczanie walczą o to, aby jak najbardziej oddalić się od strefy spadkowej w Energa Basket lidze, a my wciąż jesteśmy w walce o rozrgywki play-off.
 
Obie drużyny bardzo równo rozpoczęły mecz. Z naszej strony Bryce Alford trafił w pierwszej kwarcie dwa razy za trzy i udało nam się chwilowo zbudować pięciopunktową przewagę. Pod koszem toczyła się bitwa pomiędzy litewskim centrem Petrileviciusem, a naszym Aleksandarem Zeceviciem. W ostatnich sekundach kwarty Jan Wójcik rzutem z wyskoku wyprowadził nas na najwyższe ośmiopunktowe prowadzenie.
 
Początek drugiej kwarty wyglądał dobrze w naszym wykonaniu, ale przy stanie 32:23, nasza drużyna zaliczyła bardzo długi przdtój, który zakończył się potężną serią 10-0 dla Astorii. Od tego momentu gra toczyła się prawie kosz za kosz i to Zastalowcy zmuszeni byli do odrabiania strat. Dobrze dysponowany pod koszem był w naszym zespole Zeko, którego skutecznie podaniami obsługiwał Bryce Alford. W Astorii skuteczność odzyskał Mike Smith i druga kwarta znów zakończyła się trafieniem Wójcika. Tylko tym razem to Szymon wsadem wyprowadził nas po pierwszej połowie na prowadzenie 53:51. 
 
W trzeciej kwarcie wciąż próbowaliśmy odskoczyć na kilka punktów od Astorii, ale trzy razy po pięciu punktach przewagi przeciwnik odzyskiwał kontrolę i potrafił doprowadzić do remisu. Nie do zatrzymania dla naszych zawodników był dziś Paulius Petrilevicius. Do tego Mike Smith punktował za trzy. Z naszej strony skuteczną kwartę rozegrał kapitan Przemysław Żołnierewicz. Kwartę po raz kolejny wsadem zakończył Szymon Wójcik i przed ostatnią częścią spotkania prowadziliśmy 77:74. 
 
Przez prawie całą czwartą kwartę gra toczyła się kosz za kosz. Dla Zastalu punktowali Alen Hadzibegović i Przemek Żołnierewicz, a dla Astorii przede wszystkim Petrilevicius i Mike Smith. Benjamin Simmons dorzucał skuteczne rzuty wolne. Goście zbierali piłkę na atakowanej tablicy, co po faulach Zastalu zamieniali na punkty. Na dwie minuty do końca przy stanie 93:93 Daniel Szymkiewicz skutecznie zapunktował dla gości, a my niestety nie potrafiliśmy skutecznie zagrać w ataku. Ostatecznie to goście wygrali 105:98 i cieszyli się z siódmego zwycięstwa w lidze. Najskuteczniej w naszej drużynie zagrali podkoszowi Alen Hadzibegović i Aleksandar Zecević, którzy zdobyli po 18 punktów. Ponadto dobrą drugą połowę zagrał Przemek Żołnierewicz, kończąc spotkanie z szesnastoma punktami. Dla gości najlepiej zagrali Mike Smith (25 pkt) i Paulius Petrilevicius, który miał dziś sto procent skuteczności pod koszem (11/11 24 punkty).
 
Kończymy serię czterech zwycięstw i musimy czekać tydzień na kolejną szansę na wygraną w Energa Basket Lidze. 16 marca we własnej hali zagramy z Tauron GTK Gliwice. W międzyczasie w najbliższą niedzielę czeka nas jeszcze mecz w hali CRS w ćwierćfinale Europejskiej Północnej Lidze Koszykówki, gdzie zagramy z BM Stalą Ostrów Wielkopolski. Początek tego spotkania o godzinie 16:00.
 
Do zobaczenia na dwóch najbliższych meczach Enea Zastalu BC Zielona Góra w hali CRS. Miło będzie Was znowu zobaczyć!
Udostępnij
 
5428184