Pierwszy powrót z tarczą. Wygrywamy w Ostrowie 78:72!

5 miesięcy temu | 18.06.2024, 14:51
Pierwszy powrót z tarczą. Wygrywamy w Ostrowie 78:72!

W drugim wyjazdowym spotkaniu w Energa Basket Lidze zielonogórscy koszykarze pokonali BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 78:72.

- Przegraliśmy spotkanie, ale pokazaliśmy charakter i bardzo mocno walczyliśmy - powiedział po meczu trener gospodarzy Jacek Winnicki. - Koszykówka jest taką grą, w której jeśli nie wykorzystuje się swoich szans, to trudno jest wygrać spotkanie - dodał.

Trudno nie zgodzić się ze szkoleniowcem ostrowskiej BM Slam Stali. Gospodarze nie przegrali żadnej kwarty stosunkiem większym niż trzypunktowym i przez większość spotkania dzielnie stawiali czoła naszej drużynie. Dzięki dobrej obronie zielonogórskiego Stelmetu Enea BC ostrowianie trafili tylko cztery z dwudziestu prób za trzy.

W pierwszych dwóch kwartach prowadzenie zmieniało się aż 7 razy. W połowie drugiej odsłony pokaz rzutów za 3 zaprezentowali nam Przemysław Zamojski i Łukasz Koszarek, dzięki czemu wyszliśmy aż na jedenastopunktowe prowadzenie. Pierwsza część meczu zakończyła się rezultatem 46:51.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego naporu gospodarzy, wśród których prym wiedli Jay Threatt i Yancy Gates. W pewnym momencie przewaga BM Slam Stali wynosiła pięć punktów. Nasi zawodnicy się nie poddali i po serii punktowej Jarosława Zyskowskiego oraz trójkach Hakansona i Zamojskiego na koniec trzeciej kwarty nadal prowadziliśmy trzema punktami.

Czwarta kwarta przebiegła pod znakiem kontroli z naszej strony. Stopniowo, akcja po akcji, Stelmet Enea BC zaczynał „odjeżdżać” gospodarzom, dzięki czemu w pewnym momencie prowadziliśmy aż dziewięcioma punktami. Mecz skończył się zwycięstwem Stelmetu Enea BC 78:72.

Bohater tego spotkania, Jarosław Zyskowski, w pomeczowej rozmowie z Radiem Zielona Góra był wyraźnie zadowolony z czwartkowego spotkania. - Wiedzieliśmy, że w końcu zagramy mecz na takim poziomie, jakiego oczekuje od nas trener i jakiego oczekujemy od siebie sami - powiedział. To nie ma znaczenia, że byłem liderem punktowym, najważniejsze są zwycięstwa. Koledzy mnie znajdują i staram się wykorzystywać te szanse - dodał.

I miał rację! Niektóre z zagrań Stelmetu Enea BC mogły się podobać - poniżej wideo z piękną akcją naszej drużyny i reakcją Tomasza Jankowskiego, byłego trenera zielonogórskiej ekipy, a obecnie komentatora Polsatu Sport.
 


Wyróżniający się: Jarosław Zyskowski (21 punktów), Ludde Hakanson (11), Ivica Radić (11)
Wszechstronny: Jarosław Zyskowski (21 punktów, 6 zbiórek, 4 asysty)
Double-double alert: Ivica Radić (11 punktów, 7 zbiórek)

Udostępnij
 
10434592