5 miesięcy temu | 18.06.2024, 17:06
Czwartkowy wieczór stał pod znakiem ćwierćfinału Suzuki Pucharu Polski. Zielonogórski Enea Zastal BC zmierzył się z Asseco Arką Gdynia i zwyciężył 90:68.
Nasi zawodnicy rozpoczęli dość niemrawo, rzuty nie znajdowały drogi do kosza, a Asseco Arka pokazywała, że nie zamierza łatwo oddać awansu do półfinału. W gdyńskim zespole ze świetnej strony pokazywał się były zawodnik naszej drużyny Adam Hrycaniuk, a liderem punktowym w naszym zespole był Iffe Lundberg. Choć ten ostatni w ciągu pierwszych dziesięciu minut zdobył aż 10 oczek, to nasz zespół nie potrafił uciec gdynianom i pierwsza kwarta zakończyła się remisem 17:17.
W drugiej części meczu mogliśmy zobaczyć ten zespół, który oglądaliśmy w poprzednich spotkaniach. Enea Zastal BC był bardziej dokładny, szybszy i po prostu lepszy na parkiecie. Świetną grę kontynuował Iffe Lundberg, a dołączył do niego Rolands Freimanis, który popisową grą w końcówce podwyższył przewagę naszego zespołu do aż 13 oczek. W połowie meczu na tablicy wyników widniał rezultat 43:30.
Po przerwie zielonogórzanie kontynuowali skuteczną grę. Choć nie odskakiwali tak szybko jak w poprzednich dziesięciu minutach, to stopniowo budowali coraz większą przewagę. W pewnym momencie wynosiła ona ponad 20 punktów i właśnie wtedy w maszynie coś się zacięło. Podopieczni Żana Tabaka przestali trafiać i to Asseco Arka przejęła inicjatywę. W ciągu kilku minut odrobili część strat, jednak na koniec to Enea Zastal BC nadal był na pewnym prowadzeniu.
W czwartej kwarcie Enea Zastal BC kontynuował dobrą grę. Podopieczni trenera Tabaka powoli, acz systematycznie uciekali drużynie z Gdyni i z każdą kolejną akcją przybliżali się do awansu do kolejnej rundy. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 90:68. Półfinał rozegrany zostanie w sobotę, a jeszcze dziś nasza drużyna pozna kolejnego rywala.