Legia Warszawa udowodniła swoją genialną formę. Mistrzowie Polski nie dali szans Zastalowcom, wygrywając mecz 88-71.
1. Punktowali
Zastal Zielona Góra:
Conley Garrison 20, Patrick Cartier 19, Andrzej Mazurczak 8, Krzysztof Sulima 5, Phil Fayne 5, Jayvon Maughmer 5, Filip Matczak 4, Marcin Woroniecki 3, Michał Sitnik 1, Kuba Kowacki 1, Jakub Szumert 0.
Legia Warszawa:
Jayvon Graves 21, Andrzej Pluta 18, Shane Hunter 10, Michał Kolenda 9, Race Thompson 9, Carl Ponsar 8, Błażej Czapla 6, Wojciech Tomaszewski 4, Maksymilian Wiczek 3, Ojars Silins 0.
2. Wypowiedzi pomeczowe
Haiko Rannula: Jestem bardzo szczęśliwy z wygranej, a przede wszystkim z naszej walki w obronie. Grać przeciwko Zastalowi nie jest łatwo, a w szczególności w ich hali. Mieliśmy bardzo dobry plan w obronie na ich pick&rolle, a mówiłem moim zawodnikom, że będzie to bardzo kluczowe.
Błażej Czapla: Od początku graliśmy tak jak chcieliśmy, realizując założenia sztabu na ten mecz. Cieszę się, że udało się nam utrzymać tempo przez cały mecz, chociaż w czwartej kwarcie wdarło się trochę chaosu do naszej gry. Mimo wszystko uważam, że był to dobry mecz w naszym wykonaniu.
Arkadiusz Miłoszewski: Zacznę od gratulacji dla Legii - pokazali nam jak grać w koszykówkę. Podsumowując spotkanie z naszej strony, chcieliśmy grać bardzo agresywnie od samego początku spotkania, a tak naprawdę goście kontrolowali mecz od początku, a nasz brak skuteczności im w tym pomógł - dużo łatwiej się wtedy broni. Większość drużyny bardzo ładnie walczyła i zostawiła serce na parkiecie. Jeszcze muszę powiedzieć słowo o kibicach. To co dzieje się w tym sezonie na trybunach naszej hali to jest coś nieprawdopodobnego. Myślę, że tym kibicom nie należy się taki poziom koszykówki - musimy to zmienić. Jestem pod dużym wrażeniem frekwencji w tym sezonie, gramy dla nich i chcielibyśmy, aby dalej tak licznie przychodzili, lecz będą to robić, gdy będziemy grać lepiej.
Conley Garrison: Legia to znakomita drużyna, udowodnili dzisiaj, że są aktualnymi mistrzami Polski. Mieliśmy sporo sytuacji rzutowych, ale bardzo zawiodła dzisiaj nasza skuteczność. To co mi się podobało to to, że walczyliśmy do końca i nie odpuszczaliśmy ani na chwilę.
Foto: Tomasz Browarczyk