Choć Enea Zastal BC zaliczył dwie heroiczne pogonie, to ostatecznie lepsza okazała się drużyna Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski. Mistrzowie Polski wygrali 105:98.
Wtorkowe spotkanie zaczęło się niezbyt dobrze dla zielonogórzan. Gracze Enei Zastalu BC wsparci dopingiem kilkunastu kibiców z Zielonej Góry mieli problemy z atakiem drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. W niecałe pięć minut gospodarze aż pięciokrotnie „ukąsili” zielonogórzan z dystansu i szybko zbudowali ponad dziesięciopunktową przewagę. Trudno było zatrzymać rozpędzoną ofensywę Arged BM Stali, kiedy w ciągu jednej kwarty zdobyła ona aż osiem trójek. Ostatecznie Enea Zastal BC przegrał tę część meczu 23:34.
Pierwsza połowa drugiej kwarty należała do zielonogórzan. Gracze Olivera Vidina ograniczyli znacząco poczynania ofensywne rywali i sami wzięli się za zdobywanie punktów. Po czterech minutach strata gości była pomniejszona o połowę - przy stanie 41:36 trener Igor Milicić zdecydował się na skorzystanie z przerwy na żądanie. Przerwa zdała egzamin - po dwóch kolejnych akcjach przewaga gospodarzy powróciła do dziesięciu oczek. Gospodarze trzymali Eneę Zastal BC na dystans około dziesięciu oczek, jednak sytuacja zmieniła się diametralnie w ciągu ostatnich dwóch minut pierwszej połowy. Dwa razy z rzędu za trzy przymierzył Frazier, trzy punkty po akcji 2+1 dołożył Brembly, a chwilę później dwa punkty z linii rzutów wolnych dołożył Frazier zmniejszając stratę zielonogórzan do trzech oczek.
Po przerwie pierwszą skuteczną akcję wykonali gospodarze, jednak trzy punkty Davida Brembly’ego i dwójka Jarka Zyskowskiego pozwoliły wyjść Enei Zastalowi BC na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Niestety, drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego po raz kolejny pokazała moc w ofensywie ponownie doprowadzając do ponad dziesięciopunktowego prowadzenia. Podobna przewaga gospodarzy utrzymywała się przez większość kwarty. Przed ostatnimi dziesięcioma minutami rezultat brzmiał 85:71.
Czwarta kwarta rozpoczęła się od ataku gospodarzy, którzy po kilku minutach prawie przekroczyli dwadzieścia oczek przewagi. Przy stanie 92:73 coś zacięło się w ataku drużyny Igora Milicicia, co skrzętnie wykorzystali zielonogórzanie notując run 11:3. Na cztery minuty przed końcem po celnym rzucie wolnym Nemanji Nenadicia przewaga gospodarzy zmalała do dziesięciu oczek. Niestety chwilę później Simmons trafił za trzy - dla Stali była to siedemnasta trójka tego dnia. Zielonogórscy zawodnicy nie chcieli jednak odpuszczać - najpierw za trzy trafił Meier, a po chwili dwa oczka z linii rzutów wolnych dorzucił Brembly zmniejszając przewagę Stali do ośmiu punktów. Po chwili dwa oczka zdobył Zyskowski, co spowodowało, że trener Milicić zdecydował się na skorzystanie z przysługującej mu przerwy na żądanie. Na niecałe dwie minuty przed końcem wynik brzmiał 102:96. Na trzydzieści sekund przed końcem spotkania za trzy z czystej pozycji rzucał Tony Meier - piłka była już praktycznie w koszu, ale zdecydowała się wykręcić… chwilę później za trzy trafił James Florence i zapewnił tym samym zwycięstwo gospodarzom. Enea Zastal BC przegrał w Ostrowie Wielkopolskim 105:98.