O godz. 19:00 podejmujemy zespół Kinga Szczecin. Goście zajmują obecnie 11. pozycję w tabeli Energa Basket Ligi.
Po wycofaniu się z rozgrywek drużyny ze Zgorzelca, spotkania z Kingiem Szczecin można nazywać meczami o prymat na zachodzie Polski. Do tej dwójki może dołączyć wkrótce jeszcze Spójnia Stargard, z którą zagramy na wyjeździe już w najbliższą niedzielę (16.12).
Podczas ostatniej wizyty King Szczecin był bliski sprawienia niespodzianki w hali CRS. Szalał Paweł Kikowski, który rzucił 27 punktów (6 trójek, 9/13 z gry). Stelmet Enea BC wygrał nieznacznie 103:100 w jednym z najbardziej ofensywnych meczów ubiegłego sezonu.
Mówiło się przed sezonem sporo o tym, że King będzie aspirował do miana drużyny z czubu tabeli, ale na razie gra poniżej oczekiwań. Jeszcze przed sezonem dotarły do nas fatalne wieści o problemach onkologicznych trenera Mindaguasa Budzinskasa, który poddał się leczeniu na Litwie. Drużynę w czasie jego nieobecności prowadził asystent Łukasz Biela. Podczas ostatniego spotkania z Polpharmą "Metaxa" znowu zasiadł na ławce swojej drużyny. Goście sprawili jednak sporą niespodziankę. Przegrywali do przerwy, ale w drugiej połowie przejęli spotkanie. Wygrali łatwo 101:91. King po ośmiu meczach zajmuje dopiero 11. miejsce w tabeli Energa Basket Ligi. Na wyjazdach ma bilans 2-3.
W Pokoju Trenerskim przyglądamy się sposobom gry obronnej naszych rywali, którzy chętnie podwajają podkoszowych próbujących gry tyłem do kosza. Mamy także nagranie niespodziankę!
O sile zespołu decydują w tym sezonie Paweł Kikowski (15.3 punktów) oraz Tauras Jogela (14.8 punktów, 4.8 zbiórek). W zespole pozostał także najlepszy obrońca w lidze Martynas Paliukenas. W dzisiejszym spotkaniu może zabraknąć Jakuba Schenka, który ma najwyższy współczynnik +/- w całym zespole (+6.9). - Cieszę się, że szybko po spotkaniu z Polpharmą mamy okazję do rehabilitacji. Jesteśmy w trudnej sytuacji i musimy być razem. Jeśli to zrobimy, to będą lepsze wyniki - mówi trener Budzinauskas.
Graczy Stelmetu Enei BC po dwóch porażkach (Twarde Pierniki i Khimki) nie trzeba specjalnie motywować. Z bilansem 7-2 zajmują oni drugą pozycję w tabeli ekstraklasy. Po Kingu naszą drużynę czekają trzy ciężkie ligowe wyjazdy - do Stargardu, Dąbrowy Górniczej i Włocławka. Wczoraj swoje 26. urodziny świętował Michał Sokołowski, który szczególny dla siebie dzień spędził m.in. biorąc udział w nagraniu zapowiedzi konkursu, jakiego u nas jeszcze nie było. Wkrótce zdradzimy więcej szczegółow.
Kup bilety na dzisiejsze spotkanie.