Koszykarze Śląska Wrocław pokonali 86:80 Enea Zastal BC Zielona Góra i awansowali do półfinału Energa Basket Ligi. Przegrana w decydującym meczu numer pięć oznacza dla zielonogórzan koniec sezonu.
Przebieg meczu: Chciałoby się napisać, że to przegrana na własne życzenie. Zielonogórzanie prowadzili w tej serii już 2:0, by następnie zostać rozbitym w meczu numer trzy oraz przegrać po walce spotkanie numer cztery. W decydującym starciu atutem Enea Zastalu BC miały być własne ściany, publiczność (4036 osób na trybunach - nowy rekord frekwencji) i własne obręcze. To właśnie w Zielonej Górze nasi koszykarze trafili 25 trójek z 50 prób w pierwszych dwóch meczach.
I to wszystko było w meczu numer pięć, tylko że do czasu. Maszyna do zdobywania punktów (54 w dwie kwarty) zacięła się po przerwie, gdy zielonogórzanie zdobyli tylko 26 punktów w dwie decydujące kwarty. Śląsk konsekwentnie grał swoje. Dzielił i rządził Travis Trice, który przedostawał się na swoje ulubione klepki z półdystansu (22 punkty) i pięknie obsługiwał wysokich Śląska (10 asyst). Gdy Śląsk wyszedł na prowadzenie 76:75, gospodarze grali bardzo nerwowo. Szukał swoich rzutów Devyn Marble, ale przestrzelił cztery ostatnie rzuty z gry. Celnie podsumował grę Enea Zastalu Łukasz Cegliński, redaktor naczelny Sport.pl.
Zadziwiający był ten dołek Zastalu w końcówce - od 75:69 do 75:80. Marble 0/3 z kiepskich rzutów z półdystansu, Brembly 0/2 za trzy (Śląsk trochę pozwalał), Nenadić 0/1 z półdystansu. Jedyny celny z gry w ostatnich 5.38 minuty - trójka Nenadicia w sytuacji specjalnej.#plkpl
Ta trójka Nenadica doprowadziła do róznicy jednego posiadania. Gracze Śląska jednak nie pudowali z linii i spokojnie dowiezli wyszarpane w czwartej kwarcie prowadzenie do końca.
Powiedzieli: Poniżej znajdziecie zapis konferencji prasowej.
Kiedy się widzimy:W niedzielę wybieramy się na mecz juniorów SKM Zastal. Będzie to okazja do pożegnania się z naszą drużyną z sezonu 2021/2022. Do zobaczenia o 17:15 w hali przy Amelii.