Już jutro Enea Zastal BC Zielona Góra rozpocznie zmagania o Suzuki Superpuchar Polski - w ćwierćfinałowym spotkaniu spotkamy się z zespołem Asseco Arki Gdynia.
Zielonogórzanie po „morderczym” maratonie w zeszłym tygodniu otrzymali od sztabu szkoleniowego aż dwa dni wolne, co w tym sezonie nie zdarza się często.
- Energia wróciła, ale wiadomo, sprawdzianem będzie mecz. Dwa dni to dla tych chłopaków to prawie jak dwa tygodnie wypoczynku, musieli się bardzo szybko zrezygnować. Oczywiście niektórzy trenowali, nie wszyscy mieli dwa dni wolnego, w trakcie meczu różnie rozkładamy siły, więc niektórzy powrócili już na halę wczoraj. Podstawowi zawodnicy mieli pełne dwa dni wolne. Widać po dzisiejszym treningu, że to było dobrym rozwiązaniem – powiedział trener Arkadiusz Miłoszewski.
W czwartek 11 lutego, w ćwierćfinale Suzuki Pucharu Polski zmierzymy się z Asseco Arką Gdynia – co o naszych jutrzejszych rywalach sądzi trener Miłoszewski?
- Oni nie mają nic do stracenia. Wszyscy dziennikarze stawiają nas w roli faworytów, ale wiemy, że Puchar Polski ma to do siebie, że pojedyncze mecze decydują co dalej. Z naszej strony jest pełna koncentracja, skupiamy się tylko i wyłącznie na tym pierwszym spotkaniu. Jesteśmy dobrze przygotowani ze strony scoutingu, więc musimy po prostu wyjść na parkiet skoncentrowani, zagrać w swoim stylu i nie zlekceważyć rywali – dodał Miłoszewski.
A co o lubelskim turnieju sądzą zawodnicy? Spytaliśmy Łukasza Koszarka o jego cele na najbliższy pucharowy weekend.
- Cel? Wygrać z Asseco Arką. Dobrze wiemy, że nie możemy ominąć żadnego rywala. Pierwszym krokiem jest zespół z Gdynią i tylko zwycięstwo w tym meczu jest naszym celem. To zupełnie inna drużyna niż ta, z którą graliśmy w pierwszej rundzie. Nie mają nic do stracenia, a co za tym są bardzo groźni. Mają doświadczonych zawodników i musimy podejść do jutrzejszego meczu z pełną koncentracją – powiedział kapitan naszego zespołu.
Inne zdanie miał Iffe Lundberg, który odważniej określił cele naszej drużyny.
- Chcemy to wygrać! Wszyscy mają ten sam cel – pojechać tam, walczyć z całych sił i jeśli wszystko pójdzie dobrze – wygrać ten puchar. Oczywiście musimy skupiać się na każdym meczu po kolei, takie turnieje są specyficzne – to tylko jeden mecz, możesz w każdej chwili odpaść, więc jeśli nie dasz z siebie wszystkiego, to zaraz możesz tego żałować. Już jesteśmy skupieni na jutrzejszym spotkaniu – powiedział Lundberg.
Drużyna wyjechała z Zielonej Góry po godzinie 14 i czeka ich wielogodzinna podróż do Lublina. Jutrzejszy mecz z Asseco Arką rozpocznie się o 18:10. Transmisję tego spotkania będziecie mogli obejrzeć na antenie Polsatu Sport News – start już o 18:00.