Enea Zastal BC w półfinale Energa Basket Ligi

4 miesiące temu | 18.06.2024, 17:16
Enea Zastal BC w półfinale Energa Basket Ligi
Czwarte spotkanie w ćwierćfinałowej serii z PGE Spójnią okazało się zwycięskie dla podopiecznych Żana Tabaka. Zielonogórzanie po dogrywce wygrali 91:80 i awansowali do półfinałów Energa Basket Ligi.

Enea Zastal BC rozpoczął czwarte spotkanie zupełnie inaczej niż trzy poprzednie. Tym razem to zespół z Zielonej Góry od początku dominował na parkiecie i szybko odskoczył gospodarzom - po serii punktowej 9:0 prowadził już 14:5. Od tego czasu wynik oscylował wokół ośmiopunktowej przewagi zespołu Żana Tabaka, którą w ostatniej akcji powiększył jeszcze wsadem Geoffrey Groselle.

Druga kwarta to powolny odjazd Enei Zastalu BC - w pewnym momencie przewaga zielonogórzan sięgnęła aż szesnastu oczek. Wtedy serię punktową zanotowała PGE Spójnia. Po runie 12:4 i trójce Kacpra Młynarskiego tuż przed końcem połowy gospodarze zmniejszyli swoją stratę do ośmiu oczek.

W trzech pierwszych spotkaniach to zielonogórzanie grali lepiej po przerwie - niestety, tym razem było inaczej. Drużyna Żana Tabaka zatrzymała się i oddała inicjatywę graczom ze Stargardu. W 27 minucie, po celnym rzucie za trzy w wykonaniu Nicka Fausta PGE Spójnia wyszła na prowadzenie. Czwarta część meczu to play-off w pigułce. Obserwowaliśmy bardzo ciekawy i wyrównany mecz, żadna z drużyn nie odpuszczała twardej walki na parkiecie. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, jednak w samej końcówce to gospodarze byli w lepszej sytuacji.

Wtedy jednak mieliśmy okazję oglądać po raz kolejny stalowe nerwy Krisa Richarda. Amerykanin z rumuńskim paszportem najpierw na cztery sekundy przed końcem spotkania trafił z półdystansu rzut "na remis", a następnie jeszcze przed końcowym gwizdkiem zablokował decydujący rzut Kacpra Młynarskiego.

W dogrywce mieliśmy okazję oglądać "serce mistrza". Zielonogórzanie już od początku zaatakowali gospodarzy, którzy nie mieli odpowiedzi na wspaniałą grę duetu Richard-Groselle. Skuteczność Enei Zastalu BC w dogrywce pięknie opisują statystyki. W ciągu pięciu minut podopieczni Żana Tabaka zdobyli 17 punktów. To więcej niż w trzeciej i czwartej kwarcie. Ostatecznie czwarty mecz zakończył się zwycięstwem zielonogórzan - ostateczny rezultat to 91:80. Dzięki temu zwycięstwo Enea Zastal BC awansował do półfinału Energa Basket Ligi, gdzie zmierzy się z drużyną Śląska Wrocław.

- Wygraliśmy mecz pomimo 18% skuteczności przy rzutach za trzy punkty. Nie spotkałem się z tym nigdy w życiu, nie wiem czy na profesjonalnym poziomie kiedykolwiek to się zdarzyło. Nie wiem czemu tak rzucaliśmy, mam nadzieję, że w półfinale będziemy rzucać lepiej - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Tabak.
Udostępnij
 
5340992