5 miesięcy temu | 18.06.2024, 17:19
Zielonogórski Enea Zastal BC we wtorek rano udał się w długą podróż do Nur-Sułtanu, gdzie już w czwartek zmierzy się z kazachską Astaną.
Zapytaliśmy zawodników o nastroje przed kolejnym spotkaniem - zaczęliśmy od pytania o to, czy drużyna jest wypoczęta po wymagającej serii ze Śląskiem Wrocław - drużyna Żana Tabaka rozegrała przecież trzy mecze w cztery dni.
- Korzystamy z tego co możemy, więcej czasu na odpoczynek nie mieliśmy, ale czujemy się wypoczęci. Seria ze Śląskiem była trudna, mieliśmy bardzo mało okazji do regeneracji, ale teraz wszystko jest już dobrze. Jesteśmy gotowi - mówi Geoffrey Groselle.
W ostrowskiej "bańce" nie grał z kolei Adam Smith, dla którego będzie to pierwsze spotkanie po długiej przerwie.
- Nie grałem w meczu od kilku tygodni, ale pozostałem w formie, trenowałem z drużyną, miałem też indywidualne treningi, nie mogę doczekać się tego meczu. Drużyna ma teraz dobry rytm, więc kiedy do nich dołączę na parkiecie, chciałbym grać twardo i pomóc chłopakom w każdym aspekcie gry - zrobię co tylko trzeba, aby drużyna grała możliwie jak najlepiej - powiedział Adam Smith.
Łukasz Koszarek dodał z kolei, że drużyna jedzie tam po zwycięstwo.
- Trzeba nagrać dużo seriali, bo czeka nas długa podróż. To dla nas ostatni mecz w lidze VTB przed play-offami - chcemy godnie pożegnać rundę zasadniczą i postarać się tam wygrać.
Kapitan naszego zespołu dodał, że niezależnie od drużyny, z którą przyjdzie nam się spotkać w play-off będzie to trudna seria.
- Tam jeszcze jest dużo niewiadomych, a tak naprawdę z kim przyjdzie nam grać to trzeba będzie walczyć. Nie mamy swojego faworyta, każda seria będzie dla nas trudną, a jednocześnie fajną sprawą. CSKA z Iffe, UNICS, który prawie wygrał EuroCup - ktokolwiek to nie będzie, będzie to dobra drużyna - dodał Kapitan.
Geoffrey'a Groselle'a zapytaliśmy, czy czwartkowy mecz będzie dla niego w jakiś sposób wyjątkowy, ponieważ w przeszłości miał okazję grać w barwach Astany.
- Wiesz co, każdy mecz w lidze VTB jest ważny, ale ten będzie dla mnie bardzo ważny. Nie tylko ze względu na to, że tam grałem, ale dlatego, że walczymy o szóste miejsce. Na kogo chcielibyśmy trafić? Szczerze, to nie wiem kto byłby dla nas najlepszy. Od jakiegoś czasu sprawdzałem w internecie możliwe kombinacje, ale na kogo byśmy nie trafili, to będzie to trudna seria, póki co skupiamy się na meczu w Kazachstanie - powiedział podkoszowy.
Mecz z Astaną rozpocznie się w czwartek o 17:00 czasu polskiego.