Dogrywka w Szczecinie dla Zastalowców

5 miesięcy temu | 18.06.2024, 17:32
Dogrywka w Szczecinie dla Zastalowców

Kolejna dogrywka w sezonie 2021/2022, kolejna zwycięska. Enea Zastal BC Zielona Góra wygrał w Szczecinie z miejscowymi King Wilkami Morskimi 96:86.

Czwartkowe spotkanie rozpoczęło się od punktów szczecińskich graczy. Podopieczni trenera Majcherka prowadzili krótko, bo już w kolejnej akcji trzy oczka zdobył Devoe Joseph wyprowadzając tym samym na prowadzenie zespół Enei Zastalu BC Zielona Góra. Kolejne minuty to wyrównana gra obu drużyn, po trzech i pół minuty rezultat brzmiał 9:9, po pięciu 12:12, a po sześciu 14:14. Ciekawy fragment miał Nemanja Nenadić, który wszedł w połowie kwarty na boisko. Najpierw zaprezentował piękny drive zakończony punktami spod samego kosza, by w kolejnej akcji stracić piłkę na rzecz gospodarzy i zanotować faul niesportowy przy próbie odzyskania piłki, a następnie w kolejnej akcji wygrać pojedynek indywidualny i zagrać akcję 2+1. Końcówka kwarty należała do zielonogórzan, którzy ostatecznie wygrali pierwsze dziesięć minut 24:18.

Druga kwarta zaczęła się spokojnie, oba zespoły zanotowały po jednej skutecznej akcji, po czym na parkiecie nastąpiła stagnacja, żaden rzut nie mógł znaleźć drogi do kosza. Dopiero po dwóch minutach status quo odmienił Nenadić, który po zbiórce w ataku zdobył dwa oczka. Kolejne akcje należały do szczecinian, którzy mieli w swoich szeregach niesamowitego Jakuba Schenka. Gospodarzom udało się zmniejszyć straty do dwóch oczek, jednak wtedy trzecią trójkę w tym spotkaniu dołożył Devoe Joseph czym dał oddech zielonogórskiemu zespołowi. Kolejne minuty były wyrównane, jednak przewaga Enei Zastalu BC oscylowała wokół pięciu oczek. Na sześćdziesiąt sekund przed końcem za trzy trafił Dorsey-Walker, po chwili dwa punkty dołożył Kikowski i gospodarze wyrównali stan spotkania. Ostatecznie po pierwszej połowie Enea Zastal BC prowadził 44:43.

Po przerwie od dwóch skutecznych akcji rozpoczął zespół King Wilków Morskich Szczecin doprowadzając do rezultatu 47:44. Chwilę później faulem technicznym ukarany został Filip Matczak, a przyznany rzut wolny wykorzystał Frazier zdobywając pierwszy punkt od dwóch spotkań. Po trzech minutach szczecinianie prowadzili już siedmioma oczkami, a Enea Zastal BC nadal nie mógł zdobyć punktów z gry. Minutę później niemoc zielonogórzan przerwał Meier, a wtórowali mu Apić i Mazurczak, jednak nadal to szczecinianie nadawali ton grze. Po trójce Matczaka gospodarze wyszli na dziesięciopunktowe prowadzenie 64:54. Końcówka należała do zielonogórzan, którzy po trójce Zyskowskiego w ostatniej sekundzie zmniejszyli straty do pięciu punktów.

Ostatnia kwarta to mocny start Enei Zastalu BC, podopieczni Olivera Vidina zanotowali run 7:0 i ponownie wyszli na prowadzenie. Szczecinianie zaczęli grać słabo i nieskutecznie, odwrotnie za to zawodnicy z Zielonej Góry. Po pięciu i pół minuty Enea Zastal BC miał na swoim koncie piętnaście zdobytych oczek, a w tym samym czasie King Wilki Morskie jedynie pięć. Kiedy wydawało się, że Enea Zastal BC uspokoił sytuację i pewnie zmierza po zwycięstwo w Szczecinie sytuacja znów się odmieniła. Po serii punktowej i trójce z rogu gospodarze zmniejszyli straty do jedynie jednego oczka. Chwilę później po wjeździe pod kosz i punktach Jakuba Schenka szczecinianie ponownie wyszli na prowadzenie. W kolejnej akcji monstrualnie ważną trójkę trafił Mazurczak. Ostatnie słowo miało należeć do zielonogórzan, jednak przy stanie 84:84 Mazurczak nie trafił, a Nenadić, który zebrał piłkę po niecelnym rzucie popełnił błąd kroków. Ostatecznie nikt nie zdobył więcej punktów i mieliśmy dogrywkę.

Po dwóch minutach dogrywki jedyne oczka zdobył Brembly, który wywalczył piłkę po dwóch niecelnych rzutach wolnych Meiera i trafił spod samego kosza. Ten stan utrzymywał się przez kolejne akcje, ponieważ przez 3,5 minuty gry rezultat w dogrywce brzmiał 2:0. Świetnie spisywał się Nenadić, który swoją grą odmienił losy tego spotkania. Serb trafiał w dogrywce prawie wszystko, co dało zielonogórzanom zwycięstwo. Ostatecznie Enea Zastal BC wygrał dodatkowe pięć minut 12:2, a cały mecz 96:86.

Udostępnij
 
5518560