Czternaste z rzędu! Wygrywamy z BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. 99:90!

4 miesiące temu | 18.06.2024, 15:18
Czternaste z rzędu! Wygrywamy z BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. 99:90!
To był udany wtorkowy wieczór w hali CRS. Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał gości z Ostrowa 99:90. Było to czternaste zwycięstwo naszej drużyny z rzędu w rozgrywkach Energa Basket Ligi.

Choć mecz rozpoczął się od celnego lay-upa Jevtovicia, to początek należał do "Zamoja". Worek z punktami dla zielonogórzan otworzył się w momencie, gdy trafił trzy trójki z rzędu. Przez siedem minut kwarta była wyrównana, a wynik oscylował wokół remisu - wtedy nasza drużyna zaczęła ucieczkę. Od stanu 14:15 zawodnicy Stelmetu Enei BC doprowadzili na koniec kwarty do wyniku 24:17. Warto wspomnieć o premierowym trafieniu George'a Kinga, który celnie przymierzył za trzy z rogu boiska.

Kolejna kwarta rozpoczęła się od walki punkt za punkt. Trafiali Ponitka, Dambrauskas, Meier i Threatt. W piętnastej minucie drugą trójkę dorzucił King, jednocześnie wyprowadzając zielonogórzan na jedenastopunktowe prowadzenie. Dalsza część kwarty była wyrównana i choć momentami Stelmet Enea BC prowadził nawet różnicą piętnastu oczek, to po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 53:40.

Początek drugiej połowy to próby odrobienia wyniku przez gości. Trafiali Jevtović, Mokros i Dambrauskas, a przewaga zielonogórskiego zespołu stopniała do ośmiu punktów. W tym roku nasza drużyna jest jednak znana ze stalowych nerwów - próby ostrowskiego zespołu nie zrobiły na nich wrażenia. Przy stanie 58:50 drużyna z Zielonej Góry zaczęła trafiać seryjnie i zanotowała run 10:2. Do końca kwarty zawodnicy Stelmetu Enei BC powiększali przewagę.

Przed ostatnią częścią meczu wynik brzmiał 84:64. Czwarta kwarta to chwile grozy w hali CRS. Goście trafiali praktycznie wszystko - celne rzuty oddawali Garbacz, Jevtović, Szymkiewicz, Threatt czy Żołnierewicz. Z dwudziestu punktów przewagi po trzech minutach zostało już czternaście.

Po siedmiu minutach gry było już 92:82, a końcówka zapowiadała się na nerwową. Na szczęście nasza drużyna od tego momentu ponownie zaczęła kontrolować wydarzenia na parkiecie. Z linii rzutów osobistych trafiali Thomasson i Zyskowski, a zwycięstwo przypieczętował celną trójką na 20 sekund przed końcem ten pierwszy. Stelmet Enea BC Zielona Góra 99:90 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
 
Udostępnij
 
6480080