Avtodor ponownie pokonany

5 miesięcy temu | 18.06.2024, 17:03
Avtodor ponownie pokonany

Zielonogórska drużyna pokazała prawdziwą moc w meczu z Avtodorem Saratov. Gospodarze poprawili wynik z Rosji i tym razem zwyciężyli z drużyną trenera Gordiego Herberta aż 77:64.

Tuż przed rozpoczęciem spotkania byliśmy świadkami bardzo miłej uroczystości – komisarz spotkania Tomasz Kudlicki w imieniu ligi VTB przekazał Iffe Lundbergowi nagrodę za MVP grudnia.

Mniej miło dla oka rozpoczął się sam mecz – oba zespoły miały problem z dotarciem do kosza rywala i zdobyciem punktów. Przez osiem minut żadna z drużyn nie potrafiła przekroczyć granicy dziesięciu zdobytych oczek. Przez większość kwarty prowadzili goście z Saratova, na szczęście w ostatniej minucie zdołaliśmy wyrównać stan spotkania.

Druga kwarta to popis Enei Zastalu BC Zielona Góra. Gracze Żana Tabaka grali jak natchnieni i stopniowo powiększali przewagę – nie mówimy to dwóch czy trzech punktach, po siedmiu minutach i rzutach osobistych Krisa Richarda mieli aż 14 oczek przewagi! Doskonały moment rozgrywali Berzins i Freimanis, którzy trafiali seryjnie z dystansu. W końcówce doskonale w obronie pokazywał się Marcel Ponitka, jednak pomimo tego goście odrobili dwa punkty. Do przerwy Enea Zastal BC prowadził dwunastoma oczkami.

Po przerwie widzieliśmy wyrównaną grę z lekką przewagą zielonogórzan – po niecałych pięciu minutach przewaga wzrosła do piętnastu oczek, a trener Gordie Herbert zmuszony był skorzystać z przerwy na żądanie. Niestety przyniosło to natychmiastowy skutek, bo po chwili nasi zawodnicy zaczęli seryjnie tracić piłki w ataku, a goście wykorzystywali to po drugiej stronie parkietu zdobywając kolejne punkty – odrobili ich aż siedem. Na nasze szczęście końcówka znów należała do Enei Zastalu BC i przewaga wróciła do stanu z połowy meczu.

Czwarta kwarta to mocne otwarcie graczy trenera Tabaka – zaczęli od podwyższenia przewagi do siedemnastu punktów po trójce Cecila Williamsa. Zawodnicy Enei Zastalu BC uznali jednak, że nie zamierzają dać rywalom odpocząć – po trójce Marcela Ponitki, pięknym putbacku Geoffrey’a Groselle’a i punktach po zbiórce w ataku Rolandsa Freimanisa zielonogórzanie prowadzili już 73:52. Do końca meczu wynik nie uległ znaczącej zmianie, a Enea Zastal BC wygrał ostatecznie 77:64.

- To był naprawdę trudny mecz pełny walki fizycznej. Kocham takie spotkania! Myślę o naszej drużynie jako o dobrze rzucającej za trzy, jednak pomimo 28% skuteczności przy rzutach dystansowych nadal wygraliśmy. Mieliśmy aż 20 zbiórek w ataku - to wiele mówi o naszym zaangażowaniu - powiedział po meczu trener Żan Tabak.

Udostępnij
 
11142944